Polskie prawo pozwala wołać mu za oseska/świerszcza czy karaczana nawet 1000zł.
To ty wybierasz gdzie kupujesz.
Niestety osoby pracujące w sklepach nie mają zazwyczaj pojęcia z pewnymi wyjątkami.
A zapytaj się panią w spożywczym jak się piecze chleb które sprzedaje.
Dokładnie o tym samym myślałem... zoologiczny głównie stawia właśnie na psy i koty, nie ma co ukrywać i wiedza na ten temat jest podstawą. Jak napisał autor, takową w owym sklepie mieli. Terrarystyka to tylko taki dodatek w zoologiczny, aby oko zaciekawiło :) Z samej terrarystyki sklep nie "wyżyje".