Mam gekona lamparciego od połowy września. na początku wchodził mi na ręce, a później w ogóle nie chciał na nie wchodzić.
Wkładam ręce pod brzuch on na nie wchodzi przednimi łapami, chwile czeka, a później się cofa jak by mówił ,, Wole nie ryzykować". Co zrobić pomóżcie

