Chcę opisać tę sytuację, by ktoś w przyszłości wiedział co robić, gdy się być może z taką zetknie.
Mój jeżyk miał już 2 lata i niestety musiał odbyć podróż z jednej części Polski do drugiej - 8h jazdy autobusem. Takie rzeczy znosił już wcześniej, standardowo fukając, zamykając się i stresując, zwykł wówczas często wypróżniać a nawet wymiotować. Aby mu jakoś trudy podróży wynagrodzić, zawsze dostawał potem tłustego drewnojada i zapominał o sprawie.
Tym razem jeż zaczął wykonywać ruchy konwulsyjne, jakby musiał się wypróżnić lub jakby desperacko potrzebował partnerki. Po podróży, która była najbardziej roztrzęsioną...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)
Mój jeżyk miał już 2 lata i niestety musiał odbyć podróż z jednej części Polski do drugiej - 8h jazdy autobusem. Takie rzeczy znosił już wcześniej, standardowo fukając, zamykając się i stresując, zwykł wówczas często wypróżniać a nawet wymiotować. Aby mu jakoś trudy podróży wynagrodzić, zawsze dostawał potem tłustego drewnojada i zapominał o sprawie.
Tym razem jeż zaczął wykonywać ruchy konwulsyjne, jakby musiał się wypróżnić lub jakby desperacko potrzebował partnerki. Po podróży, która była najbardziej roztrzęsioną...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)