Piszę w sprawie mojego pupila i jego nowego, dziwnego przyzwyczajenia do dziwnych miejsc odpoczynku. Jest to pyton królewski mająy z 4-5 lat, około 100 cm, płeć nie określona. Nigdy nie sprawiał problemów, nigdy nie chorował, czasami tylko wybrzydzał z jedzeniem ale po "przegłodzeniu dupki" w końcu wcinał co dostał. Karmię go raz na 2 tygodnie sporą myszą albo częściej jak widzę że zaczyna "buszować" po terrarium (małego szczura się boi a na chomiki nie mam serca).
Terrarium ma wymiary 80x40x50, podłoże to chips kokosowy, ogrzewane kablem na połowie terrarium. Jest konar, półka w połowie wysokości, basen i...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)


      
      
      
        
 Ten temat jest zablokowany
	
