Jak to każdy, zmęczony po 12h pracy w gastronomii człowiek - po powrocie do domu od razu wskoczyłam pod prysznic. Szampon na włosach, piana w oczach itp.
Niczego nieświadoma - sięgam po ręcznik, kiedy nagle COŚ skacze mi na brzuch i teleportuje się w górę, na ramiona i włazi w mokre włosy. Reakcja bezwarunkowa - krzyk, zatrzymanie akcji serca na sekundę, panika. 'Coś' z moich włosów zdążyło przeteleportować się na ścianę i wreszcie mogłam zobaczyć, że...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)