Weci wykluczywszy wszelkie inne możliwości: kot odpchlony, odrobaczony, bez alergii, przebadany wielokrotnie pod każdym kątem, orzekli że prawdopodobnie jest to FHS.
Próbowano go wyciszać lekami uspokajającymi, antydepresantami, zostały jeszcze sterydy i leki przeciwpadaczkowe, których będziemy unikać jak długo się da.
Ataki są coraz bardziej autonomicznie agresywne, celem ataków jest ogon. Kot podczas ataku jest niespokojny, warczy, syczy, atakując końcówkę ogona, uspokaja się na rękach.
Ponieważ żyje w stadzie, jego zachowanie ma duży wpływ na resztę kotów.
Szukam osób, które mają doświadczenie z FHS,...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)


Ten temat jest zablokowany
