Po ponad 7 latach przygody z ptasznikami z dnia na dzień dostałem strasznego uczulenia... każdy hodowca ptaszników wie, że przy kontakcie zwłaszcza z naziemnymi doświadczamy nie rzadko: swędzenia , zaczerwienień itp. To całkowicie normalne, natomiast ostatnio mój organizm dziwnie reaguje na dosłownie każdy kontakt z podopiecznymi, nawet przesunięcie pudełek... po chwili ręce, kark, nawet twarz pokrywają duże bąble nie klasyczna wysypka, swędzi jak cholera i utrzymuje się parę godzin... powstrzymuję się od drapania swędzących miejsca, mimo to bąble się pojawiają, potrafią być na prawdę duże, a nawet "zlewają" się w ogromne bąble.
Poniżej zdjęcia poglądowe...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)