Ha ha! Poszperałam i znalazłam, mój żółw to Trachemys scripta troostii. Jestem pewna na 99%, gdyż wszystkie młode żółwie tego gatunku wygladają identycznie, jak mój. A teraz znowu pytanie, czy Troostii potrzebuje jakiś szczególnych warunków, czy też ma takie same wymagania, jak czerwonolice? Narazie dostaje na przemian moczarke wodną, rzęsę wodną, suche krewetki, drobno pokrojone filety rybne, takie male czerwone robaczki (zawsze zapominam, jak się nazywają), ponieważ ostatnio zrobiło się deszczowo, to chyba wybiorę się na zbieranie dżdżownic, napewno znajdę kilka malych, które będę mogłą podać żółtolickowi:)
Liczę na to, że mnie oświecicie!
Liczę na to, że mnie oświecicie!