Moj brak cierpliwosci mnie przezwyciezyl... Wiedzialem, ze moja lampropelma(L1), od 5 juz dni nie wychodzi z kryjowki, ani nie przyjmuje pokarmu... Wylinka... Ok. Ale dzisiaj(6dzien) pajak zniknal!! Otworzylem pojemnik i wyciagnalem jego kryjowke(oczywiscie z przewrazliwoina ostroznoscia)- dalej go nie ma, zaczalem delikatnie przegrzebywac to co wyciagnalem- znalazlem go zalepionego pajeczyna- czy to ostatni dzien wylinki? Czy mu w niej nie przeszkodzilem? Czy prawidlowo sie ta wylinka odbedzie i nie bedzie z nia zadnego problemu? Z gory wielkie dzieki za odpowiedzi.
Pozdrawiam
Pozdrawiam


Ten temat jest zablokowany
