Jakiś czas temu pisałem o problemie mojego legwana, który dotyczył "zdziczenia". Po jakimś czasie zniknął sam. Gadzina doszła do siebie i wszystko wróciło do normy.....czytaj dalej....
czytają dalej tylko zalogowani terraryści.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się jeśli nie posiadasz jeszcze konta.
czytają dalej tylko zalogowani terraryści.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się jeśli nie posiadasz jeszcze konta.