Przedstawiam wam moją nową puchatą znajomą:
[img]http://lh3.ggpht.com/_Xb4fgi0aSIk/TC0H3ZI8bhI/AAAAAAAAA24/Wq_zBTp6g1M/s640/_DDT0033-1.jpg[/img]
[img]http://lh6.ggpht.com/_Xb4fgi0aSIk/TC0H-Ac45EI/AAAAAAAAA3I/ZNKT6_vsuBU/s640/_DDT0030-1.jpg[/img]
[i]Saturnia [b]pyri[/b][/i]... niestety od kilku lat nie idzie mi z tym gatunkiem: mimo literaturowo perfekcyjnego zimowania motyle albo nie wychodzą, albo wychodzą niedorobione. I tak z nastu kokonów mam obecnie tę samotną pannę, do tego w ogóle nieaktywną.
Ma to swoje dobre strony, żyje już tydzień, a prawie nie zlatana...
[img]http://lh3.ggpht.com/_Xb4fgi0aSIk/TC0HcmZTsnI/AAAAAAAAA2w/RZXM0Azpxto/s640/_DDT0013-1.jpg[/img]
[img]http://lh3.ggpht.com/_Xb4fgi0aSIk/TC0H3ZI8bhI/AAAAAAAAA24/Wq_zBTp6g1M/s640/_DDT0033-1.jpg[/img]
[img]http://lh6.ggpht.com/_Xb4fgi0aSIk/TC0H-Ac45EI/AAAAAAAAA3I/ZNKT6_vsuBU/s640/_DDT0030-1.jpg[/img]
[i]Saturnia [b]pyri[/b][/i]... niestety od kilku lat nie idzie mi z tym gatunkiem: mimo literaturowo perfekcyjnego zimowania motyle albo nie wychodzą, albo wychodzą niedorobione. I tak z nastu kokonów mam obecnie tę samotną pannę, do tego w ogóle nieaktywną.
Ma to swoje dobre strony, żyje już tydzień, a prawie nie zlatana...
[img]http://lh3.ggpht.com/_Xb4fgi0aSIk/TC0HcmZTsnI/AAAAAAAAA2w/RZXM0Azpxto/s640/_DDT0013-1.jpg[/img]