(pociągam za ogon - niestety często się urywa ;/, ew. za ogon i nóżki; ale często trzeba to robić po kilkanaście razy, w końcu umierają ale raczej ze strachu i wyczerpania, pomijam oczywiście fakt, ile mnie to osobiście kosztuje;/ jedna partia oseskó niestety trafiła do zamrażalnika, ale wiem, że to jedna z gorszych śmierci jakie je czeka ;/)
Może...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)