W lato zawsze puszczam ich na ogródek żeby sobie pobiegały
A pewnego dnia na chwile z nich spuściłem oko bo poszedłem się napić
i przychodzę i co jednego żółwia nie ma to 2 zaniosłem do akwa
i zacząłem szukać Zdzisia bo tak się nazywa przekopałem cały ogródek i go nie znalazłem więc się pogodziłem z faktem że się zgubił
Następnego dnia gdy wypuściłem na ogródek tego żółwia co mi został (Kazika) i on cały czas właził na worek z ziemią który stał przy płocie
i poszedłem...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)