Mój Legwan wypadł z 5 piętra z balkonu - Przestraszony (?czymś?) Zeskoczył z moich rąk na podłogę , przebiegł cały pokuj na tylnych łapach (po dywanie) a gdy rozpędzony dotarł na balkon którym prawdopodobnie chciał zwiać (miał w tedy 12 miesięcy 45 cm ) pojechał po kafelkach balkonu jak po lodowisku - Jednym słowem - Wystrzelił z mojego balkonu jak z Wielkiej Krokwi .
Zbiegłem na dół i zacząłem szukać .. .
Szukałem pół godziny w miejscu gdzie mógł upaść (na trawniku) , pod samochodami , 20 metrów dalej we wszystkich kierunkach i nic.
Wróciłem...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)
Zbiegłem na dół i zacząłem szukać .. .
Szukałem pół godziny w miejscu gdzie mógł upaść (na trawniku) , pod samochodami , 20 metrów dalej we wszystkich kierunkach i nic.
Wróciłem...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)