dzisiaj dokupiłam jeszcze jednego węża do mojej skromnej kolekcji - zbożówka albinotyczna, ale muszę w pracy zerknąć na kartkę bo w natłoku zajęć nazwa odmiany wyleciała mi z głowy (a kartka została na biurku). Dodatkowo - doszła paczka z gigasami. Pan wręczył mi paczkę już przebierając nogami, zatem bez zwłoki dałam mu klucz do toalety i z zachłannością w oczach rozerwałam paczkę, wyciągnęłam robale i szybciutko umieściłam na ręcznikach koło kaloryfera. Pocztowiec wraca, oczy zrobiły mu się okrągłe (wije zaczęły się wybudzać i ruszać) i pyta:
- Co to?
- Wije. Takie afrykańskie stonogi -...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)