Witam.
Jestem szczęśliwym posiadaczem kilkunastu młodych (2-4 mm średnicy) rosiczek z gatunku capensis alba. Kiełkowały ponad miesiąc temu, dotąd rosły bezproblemowo, ciesząc oko. Pojemnik z roślinkami ustawiony mam na parapecie, okno wschodnie, niestety od kiedy dzień zaczął się skracać, słońca coraz mniej, zauważyłem, że spora cześć listków usycha ( u niektórych nawet dwa listki z czterech). W związku z tym chciałbym zapytać jak je ratować? Są jakieś metody doświetlania? Jeśli tak, to jakimi żarówkami, jak długo, itp.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Jestem szczęśliwym posiadaczem kilkunastu młodych (2-4 mm średnicy) rosiczek z gatunku capensis alba. Kiełkowały ponad miesiąc temu, dotąd rosły bezproblemowo, ciesząc oko. Pojemnik z roślinkami ustawiony mam na parapecie, okno wschodnie, niestety od kiedy dzień zaczął się skracać, słońca coraz mniej, zauważyłem, że spora cześć listków usycha ( u niektórych nawet dwa listki z czterech). W związku z tym chciałbym zapytać jak je ratować? Są jakieś metody doświetlania? Jeśli tak, to jakimi żarówkami, jak długo, itp.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.