Witam, dziś rano zauważyłem zwłoki samca liśćca jesiennego... Gdy wieczorem wróciłem do domu i chciałem wymienić papierowy ręcznik (podłoże) znalazłem 12 jajeczek :-) Czy samiec mógł paść z 'nocnych igraszek'? Wczoraj po południu moje straszyki były bardzo aktywne... Czy jest też możliwa inna przyczyna zgonu?
A tak przy okazji: zrobiłem dla jaj inkubator w plastikowym pojemniku na jedzenie, wyciąłem środek pokrywy, przykrywając go gazą. Jako podłoże posłużył zwilżony papierowy ręcznik, który również został przykryty gazą. Co ile dni należy zraszać inkubator i czy można psikać bezpośrednio na jajeczka?
A tak przy okazji: zrobiłem dla jaj inkubator w plastikowym pojemniku na jedzenie, wyciąłem środek pokrywy, przykrywając go gazą. Jako podłoże posłużył zwilżony papierowy ręcznik, który również został przykryty gazą. Co ile dni należy zraszać inkubator i czy można psikać bezpośrednio na jajeczka?


Ten temat jest zablokowany
