Więc tak jakiś rok temu wzięłam pierwszy raz na ręce węża - 1,5 metrowa samica boa dusiciel i od tego momentu zakochałam się w nich. Wąż jest mojego kolegi, oswojony i całkowicie nieagresywny. Zaczęłam czytać o wężach, o ich hodowli, karmieniu bla bla bla. Nie decydowałam się jednak na kupno jakiegokolwiek węża bo po pierwsze - mama nie była zbyt przychylnie nastawiona :P, po drugie - nie mam raczej warunkow na trzymanie np 2 metrowego weza pozniej ;P, po trzecie - myslalam ze raczje bym sobie nie poradzila.
Tydzień temu na urodziny dostałam w prezencie węża mahoniowego. No maluch...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)
Tydzień temu na urodziny dostałam w prezencie węża mahoniowego. No maluch...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)