Racja, na prywatnej małej hodowli kiedy czas poświęcasz także innym zajęciom i pracy nie będą kolosalne zyski. Na życie nie zarobisz ;).
sskin, dziurkowanie, karmienie nie kosztuje, to twój wkład w zarobek. No ale nie czarujmy się, nie da się zarobić dużo i lekko (wiem o czym wszyscy pomyślą, ale tutaj rozmawiamy o rzeczach idealnych, zgodnych z prawem, godnych naśladowania :D).