Dziś dowiedziałem się od matki, że moi sąsiedzi zaczynają sie burzyć odnośnie moich zwierzaków. Jeden z tych życzliwych sąsiadó powiedział mojej matce, że je strace i bede płacił kare bo nie posiadam żadnej zgody i nie konsultowałem się z nimi odnośnie tego. W związku z tym mam pytanie czy mogą oni mi coś zrobić czy tylko ppogadać i nic pozatym?
Dodam, że zwierzaki jakie posiadam nei wymagają rejstracji i wogóle.


Ten temat jest zablokowany
