Dużo czytałem o wężach z odłowu głównie o ich złych stronach. Węża mam od czwartku jest tuz przed wylinka[jeszcze u mnie nic nie jadł ]
Prosił bym o jakieś rady.Mial może ktoś z was osobnika z odłowu ? Prosił bym o rady i wskazówki jak z nim postępować, na co uważać .