Thepati17

Witam.
Jakoś 3 miesiące temu znalazłam 3 wychudzone, ledwo poruszające się jeże. (Bez matki, a wiadomo mi że niedawno jeden z sąsiadów znalazł martwego jeża.)
Przez dwa miesiące jeżyki bardzo urosły. Jednak w trzecim, jeden z jeżyków zaczął być odtrącany od miski przez rodzeństwo. Postanowiłam podzielić malca, tak by ten miał miskę dla siebie. Niestety malec ostatnie czasy jest jeszcze bardziej nerwowy niż był. Zaczął gubić kolce. Jednak najbardziej mnie martwi, że nie ma ochoty się poruszać. Głównie leży w jednym miejscu. Postawiony do miski na jedzenie zjada wszystko, wodę pije, kupkę robi normalną (nie zieloną). Niestety w okolicy mam tylko jednego weterynarza, który nie zna się na jeżach. Mieszkam na wsi, więc do dużych miast mam bardzo daleko. Proszę jakieś porady, aby rozruszać jeżyka, wspomóc apetyt i trochę bardziej oswoić. A w razie gdy by ktoś rozpoznał jakąś chorobę, proszę o jak najlepszy opis jej.