To prawda teraz to mozna wrozyc ktore maja gen recesywny w przekazywaniu barwy.Jak zaczna sie mnozyc to bedzie szansa pobawic sie w krzyzowanie osobnikow tak by ujawnily sie barwy dzikich rakow.Bardziej mi zalezy na pojawieniu sie bialych rakow jak ich przodek to raczej powinno byc latwe skoro oba osobniki maja geny po bialym ojcu.
Planuje mlode te ladniejsze odlawiac i umieszczac w ogulnym akwarium jak wypatsze.Wiem ze sa niebiesko i bialo ubarwione.A z tego co wiem od sprzedawcy kupil od goscia ktory sprzedal mu ze to byly mlode po samcu bialym i samicach czerwonej i niebieskiej mlode.Jesli tak bylo naprawde to mlode wyjda rozne.Tak przy okazji te samice oliwkowo czerwone to powrot do formy dzikiej Luizjanow.I nawet dobrze ze mam samice z innego gniazda unikne howu wsobnego rakow co ma duze znaczenie dla zrowia rakow i jakis potworkowatosci czy innych zwyrodnien w kolejnych pokoleniach.
Czyli naturalna selekcja najsilniesze zostaly spryciule.A ja sie martwie ze moje ze sie pozabijaja w baniaku.Dzis juz spokoj kazdy sobie jamki wykopal pod korzeniami i obryzaja mech i kryptokoryny nawet wyciagnely pare rosli i obgryzly.Jedynie samica ktora mam od poczatku ucierpiala ma przycietego wasa i czubek szczypca odciety.Dobrze ze tylko maly uszczerbek ma jak kupowalem w sklepie bylo 4 raki w tym jeden duzy ktory zalatwial po malu pozostale raki.Wzielem ta parke choc samiec procz ampupowanych nog nie mial jednego ramienia ze szczypcami.Dobra dzieki za wszelka pomoc.Pewnie bede sie pytal jak w zimie beda chcialy sie rozmnazac.Az sie boje jak pomysle ile bedzie malych raczkow od tych 2 samic.Jeszcze raz za pomoc koledze dziekuje.
To w takim razie nie trzeba dawac liscie debu i szyszki olch jak wystarcza im skubanie kokosa czy korzenia by zapewnic im garbniki.Karmie swoje raki co dzien ale z umiarem by zjadaly wszystko.Maja wylinki co tydzien i szybko rosna do konca wakacji beda duze.Rozmnazaja Ci sie raki w akwarium?Duzo masz rakow w akwarium?
Mysliwi z nich sa marni chyba ze rybka by podplynela pod ich kleszcze i czekala z napisem zjedz mnie.Od poczatku z nimi plywaja kiryski spirzowe i zero reakcji czasem pogoni ich rak jak zjadaja resztki z karmy w tabletkach.Zyworodek mam mase w 100l akwarium jak myszy sie rozmnazaja wiec mam zaplecze pokarmowe daje stare ktore padna ze starosci.Jeszcze jedno czy korzen mangorowy wystarczy im w diecie garbnikowej bo sobie skubia i jedza fragmety korzenia.Czytalem ze trzeba im podawac liscie debu i szyszki olchy by byly w dobrej formie i nie zachorowaly na choroby pancerza owrzodzenia.Jak kolego z tym problemem radzisz sobie?A i jeszcze jedno jak czesto karmisz raki mlode?