Mam jedną kryjówkę która składa się z dwóch części, stosuję ją przy wylince. Wykładam mokrym mchem i jej wstawiam, ale problem jest taki, że bardzo lubi tam siedzieć i nawet po wylince ciągle w niej przesiaduje, dlatego jej ją wyjmuję parę dni po zrzuceniu skóry.
W przyszłym tygodniu wprowadzam małe modyfikacje do terrarium żeby ułatwić sobie życie.
Po lewej stronie mam wodospad, który jest dość ciężko wyciągnąć. Trzeba go pochylić o jakieś 50° do przodu żeby wyciągnąć. Planuję zamiast niego wrzucić tubę z kory.
Mimo wszystko wodospad nie jest niezbędny. Przy napełnionym i uruchomionym wilgotność oscyluje w granicach 45-55% w zależności od pory dnia. Obecnie osuszony, stoi jedynie w celach dekoracyjnych i służy jako punkt wspinaczkowy dla węża. Wilgotność 40-50%.
Jakoś w środku tygodnia powinny przyjść nowe roślinki, jako że dwie mi padły jak mnie nie było przez 2 tygodnie. W paczce będzie jeszcze nowa kryjówka (ta po prawej już za mała, trzeba wymienić) i tuba z kory, także będzie co robić.
W załączniku parę starszych zdjęć (około pół roku temu robione).
Z ważeniem może być problem, bo jeszcze jej nie oswajałem za bardzo - chyba najwyższy czas. Odkładałem to ze względu na wyostrzony instynkt samozachowawczy młodych osobników.