Nie wiem co to mogło być ale myślę że najlepiej nigdy nie przeszkadzać w wylince. To TYLKO oko patrząc na to że modliszka może tego nie przeżyć. Poza tym prawdopodobnie znikanie przy kolejnej wylince. Ja bym to zostawił i czekał na rozwój wydarzeń. Mam nadzieję że wszytsko jest okay. Skąd masz ten gatunek?
Troche późno ale modliszka po wylince może nie chcieć jeść do 2 dni i najlepiej jej do tej pory nie dotykać bo można ją uszkodzić lub zabić, jest jak plastelina.
I jak żyje ? na przyszłość : nie możesz jej za bardzo pomóc, ja bym trzymał normalne warunki i czekał do wylinki. Jeśli uszkodził się tylko pancerzyk możliwe że będzie ok i sie zregeneruje, jeśli narządy wewnętrzne to gorzej ale większość jest w odwłoku więc powinno być dobrze. Nie wiem jak mocno zgnieciona