Myślę że nie ma takiej potrzeby, mam moją samiczkę od maluszka, i nigdy nie była dopuszczana. Bardziej chodziło mi o porady w stylu, czy mogę zabrać jej te jajka, albo może lepiej nie bo będzie się stresować? No sam nie wiem, pierwszy raz mnie spotkała taka sytuacja, a mimo tego że przeczytałem pół internetu na temat gekonów orzęsionych, nigdy nie było tam mowy o "próbnych" jajkach...