Jeżeli nie miałyby nic do jedzenia, to może w akcie desperacji by się przegryzły. Raczej jest to mało prawdopodobne. Co do wychodzenia zawsze można we wieczku / pokrywce porobić małe otwory i nie powinny wychodzić.
a ten pojemnik kupić jakiś niski i nasypać tak do połowy tych otrębów i im to starczy + jakieś dziurki w pokrywce i po bokach też czy w samej pokrywce wystarczy?
Chyba się naczytałem jakichś głupot ale zapytam bo może to prawda, mączniki mogą przegryźć plastik? chodzi mi o taki plastikowy pojemnik na kanapki np. bo taki chce kupić i przełożyć je tam i wsypać im otrębów no i czy taki pojemnik trzymać otwarty one z niego nie wyjdą, ma to niby zapobiec że tak napiszę smrodkowi ;P nie wiem co o tym sądzić czy to wszystko prawda Chciałem się jeszcze zaopatrzyć w wylęg turka tylko obawiam się że jak mi któryś ucieknie to się tego nie pozbędę z domu hehe, chyba że czymś obsmarować krawędzie i nie wyjdą o ile to działa, a no i tych mączników może za wiele nie mam i są raczej małe i w sumie nie wiem jaki pojemnik najlepiej dla nich kupić.
Dzięki bardzo za odpowiedzi rozwiało to moje wątpliwości, dzisiaj spróbuję ponownie. Chociaż Gienia już jadła w sobotę to na razie jej nie dam, może tamta dwójka zje, wylinka z l1 w ciągu miesiąca o kurcze a nastawiałem się szybciej. Jeszcze pytanko czy jak przekroje mącznika to nadal sie może zakopać?