Cześć
Zaglądając do probówki zobaczyłem mrowke która siedzi na wacie zatykającej probówkę ale kiedy bardziej sie jej przyjzalem zauważyłem że nie ma czułek, przestraszylem się i wyciągnąłem watę z mrówką i pensetą ją zdjąłem
Ktoś wie co moglo spowodować takie zachowanie bo myślę że mrówka sama sobie ich nie odcięła
Po dość długim czasie spokoju z królową o której wcześniej pisałem zauważyłem że wygryza watę przenosi ją do końca i wraca gryźć ją dalej. Boję się że w którymś momencie przegryzie się tak bardzo że zacznie lać się woda. Co muszę w takiej sytuacji zrobic
Z karmieniem miodem już próbowałem ale to nic nie dawało bo zamiast jeść uciekała, po jakimś czasie podchodziła ale nie żeby zjeść tylko szukała wyjścia. Spróbuje jutro ze świerszczem o ile uda mi się go złapać
Mam problem z królową mrówek campnotus herculeanus (myślę że dobrze ją zidentyfikowałem). Została złapana 2 około miesiące temu
Złożyła jaja, na początku wszystko szło tak jak powinno. Rozwijały się ale w którymś momencie królowa zjadła wszystkie większe larwy.
Leżała w szafce przez upały które ostatnio były żeby nie było jej za gorąco. Bardzo niepokoi mnie to że większość jaj (oprócz jednego) które złożyła w ogóle się nie rozwijają.
Dla porównania formica cinerea złapana dwa tygodnie temu już z kokonami.
Jestem początkującym i dlatego nie do końca wiem dlaczego tak jest.
Jeśli chodzi o środowisko mógłbym zrobić dla niej jedno tunelowe mini formi z drewna żeby nie miała za dużo miejsca bo wiem że za dużo miejsca też nie może mieć