Napisany przez
M00NBaD
na 03 lipca 2019 - 14:43
w
Mrówki
Hej, mój młodszy brat zadał mi bardzo ciekawe pytanie odnośnie rodzaju gniazda dla mrówek. A mianowicie czy może ono być zrobione z gliny takiej jak np. lepi się garnki na lekcji plastyki. I szczerze mówiąc nie mam bladego pojęcia co mu odpowiedzieć. Ale fakt faktem ciekawe pytanie. Ps. Chodzi o taką nie utwardzoną w piecu, tylko tzw. surową.
Napisany przez
M00NBaD
na 20 czerwca 2019 - 13:17
w
Mrówki
I jeszcze czym się żywi ten gatunek. Bo jedni piszą że owadami i spadzią mszyc... A inni że nasionami. Proszę o sprostowanie bo chce zacząć hodowlę tego oto gatunku
Napisany przez
M00NBaD
na 20 czerwca 2019 - 12:40
w
Mrówki
Hej. Załapałam taką oto królową. Ma około 7mm długości. Wydaje mi się że to Tetramorium caespitum (murawka darniowiec). Proszę potwierdzić lub ochrzanić za błąd
Witajcie! Mam maleńki problem a mianowicie chodzi o karmienie wylęgu Sphodromantis gastrica. Maluchy nie chcą łapać muszek owocówek przez co głodują i zdychają. Co mam zrobić? Próbowałam karmić ze szpilki i nic. Warunki też mają odpowiednie. Proszę o szybką odpowiedz bo nie wiem co mam zrobić.
Hej, nie chcę zakładać nowego tematu więc zapytam się tutaj. Czy muszę czekać z kopulacją modliszek dopóki samica nie złoży próbnego kokonu czy nie? Proszę o odpowiedź
Witajcie. Zakupiłam ostatnio modliszkę arizońską. Mam już jako takie doświadczenie z modliszkami więc stwierdziłam, że czas się rozwinąć bardziej. Ale niestety nastał malutki problem ponieważ na naszych polskich stronach nie ma za wiele informacji o tym gatunku. Wikipedią nie mam co się sugerować... A na stronach zagranicznych informacje są nie dokładne. Więc proszę o pomoc. Na koniec wklejam zdjęcie malucha L1/L2 (sama nie wiem bo jest tycia)
Ps. Sphodromantis gastrica mam od L1 i były ciut większe jak na moje oko.
A oto i rzeczony maluch (trzymam go w moczboxie).
Hej. Dziś po południu znalazłam moją modliszkę sphodromantis gastrica w trakcie wylinki. Złej wylinki. Złej ponieważ modliszka spadła podczas linienia. Oderwała sobie jedną nóżkę. Druga wisiała bezwładnie. Z kolei dwie pozostałe utknęły w wylince. Ja długo nie myśląc złapałam ją za wylinke i zaczepiłam za wieczko pódełka. Uwolniła te dwie nóżki. Ale jest problem ponieważ są strasznie pokrzywione. Sprawne są tylko te przednie chwytne a te 3 pozostałe no masakra. To była wylinka z L7 na L8. Jestem przerażona bo z drugą samicą tego gatunku w tym samym "wieku" nie ma żadnych problemów. Proszę powiedzcie czy da się ją odratować i co zrobić dalej. Z góry dziękuję.