Mam do sprzedania około 150 sztuk karaczanów argentyńskich głównie subimago i imago. 50zł za wszystkie. Odbiór tylko gdzieś w okolicach Myślenic, nie wysyłam.

Witam, jakby ktoś się chciał dowiedzieć, jak to się skończyło, to dziś wyliniała. Po 20 miesiącach. Byłem pewny ,że padnie. Nie mam pojęcia o co mogło chodzić. W każdym razie wszystko z nią w porządku. Byłem dziś szczerze zdziwiony, gdy zobaczyłem wylinkę. 

Hoduję ptaszniki już ponad 3 lata. Mam dwadzieścia kilka sztuk. Przez cały ten okres padł mi tylko jeden młody osobnik. (bez przyczyny, a przynajmniej jej nie znałem). Więc przy dobrych warunkach szanse na trupa są naprawdę minimalne. Już szczególnie w przypadku tych bardziej pancernych gatunków typu Brachypelmy. Najważniejsze to odpowiednia wilgotność, jak jest za sucho lub zbyt wilgotno, to jest większa szansa nieudanego linienia.

Balfouri jest najgrzeczniejszym i najbardziej przewidywalnym pająkiem jakiego mam, jeśli chodzi o jadusy. 

Mogę dodać ,że one są bardzo ciekawskie. Gdy ingeruję w jego terrarium to często wychodzi z norki i obserwuje. Ale kąśliwy nie jest.

Co do wielkość to ja mam elegansa jakieś L7 i nie jest wiele większy od tego. Myślę, wielkość jest ok. Jednak powinien mieć już serduszko i paski na odwłoku. Być może jest zaraz przed wylinką i nie ma kolorów. Tarczka na karapaksie powinna być też jaśniejsza, a czarny trójkąt ostrzejszy. Być może będzie niebawem liniał. 

Zmierz jej długość jak około 6-7mm to Myrmica, jak ponad 10, najprawdopodobniej 11-12mm  to Manica. Albo poczekaj, aż znajdzie się ktoś kto się zna  lepiej i powie ci ze zdjęcia.

To tak na oko. Kupiłem ją jako L2. Do tego momentu, co jest teraz liniała może coś koło roku. Trochę ponad. Powiedziałbym, że do 4DC dobiła w jakieś max 13-15 miesięcy. Całkiem normalny wzrost. Liniała co 2-3 miesiące. Teraz nie linieje półtorej roku. No mówię, nigdy się nie spotkałem z czymś takim.

Nie wiedziałem ,że ptasznik może tupać, gdy nie jest jeszcze dorosły. Nigdzie o tym nie słyszałem.

Cześć. Piszę ,żeby zapytać się czy coś takiego zdarza się często i czy jest normalne. Moja samiczka Caribena versicolor niecałe 4DC, nie liniała już 17 miesięcy. Nigdy mi się nic takiego nie przydarzyło. Dorosła albopilosum linieje mi co niecały rok, a ta tutaj jakby sobie zapomniała. 2 miesiące temu przestała wreszcie przyjmować pokarm. Przed tym karmiona raz w tygodniu, nieraz  trochę częściej. Napchana jest jak balon. Niewiele się rusza już dłuższy czas, ale nie wygląda na jakąś chorą czy coś. Po prostu wygląda jakby lada chwila miała linieć i tak już grubo ponad pół roku. Trzymana w temperaturze około 26C w dzień z niewielkimi spadkami w nocy. Jeszcze nie pisałbym, jakby to była jakaś grammostola dorosła, ale avicularia.

Dobra dzięki. Będę je łapał raz na 2-3 tygodnie, w zależności jak ich będzie przybywać. Jeśli zauważę jakieś negatywy to przestanę. Bawić się w jakieś sita nie mam zamiaru, bo tych karaczanów na razie zbyt wiele nie jest. 

Może być też tak, że w przegęszczonym pojemniku hodowlanym, część z samców zaczyna próbować swoich sił w lataniu.

Poważnie mogą próbować latać? Zapytam jeszcze tutaj, żeby nie tworzyć innego wątku. Zaczynają pojawiać mi się młode karaczany. Często widzę samice które wietrzą ooteki. Są jakieś przeciwwskazania w temacie izolowania młodych. Chodzi o to ,że lubię mieć wszystko poukładane. Chciałbym wylęg dać do osobnego pojemnika. Chodzi o to czy nie będę za bardzo stresował samic z ootekami, gdy będę łapał maluchy. Oczywiście nie wszystkie co do jednego, tylko z grubsza. Zauważyłem ,że większość z nich siedzi na ziemi, albo się zakopuje, co w sumie nieco ułatwia, bo nie trzeba gmerać między wytłoczkami. 

Jak sytuacja dzisiaj? Dostrzegasz czy ptasznik ma jakieś uszczerbki?( w sensie rany). Jeśli mu się nie poprawia to najlepszą metoda na wszystko, jest pojemnik z lekko wilgotnymi chusteczkami, lub ręcznikiem papierowym.(bezwonnym). Jeśli chcesz to umieść go w takim pojemniku. Nieraz pomaga. Zawsze warto spróbować. Na ostatnim zdjęciu ptasznik wygląda normalnie. Nieraz po wylince pająki lubią posiedzieć w dziwnych pozach czy porozciągać się.

Jakbyś zobaczył ,że pająk leży sobie do góry nogami, to się nie przejmuj. W takiej pozycji linieją. Ja z pierwszym ptasznikiem się przestraszyłem, gdy zobaczyłem go  w takiej pozycji. Dlatego właśnie piszę.

Dobra nie było pytania. Jeżeli można jakoś usunąć post to niech ktoś napisze mi na priv jak, lub sam usunie, jeśli ma uprawnienia. Co to był za dźwięk. Karaczan się przewrócił na plecy i bił nogami oraz skrzydełkami o plastikową podkładkę, która potęgowała jeszcze bardziej ten dźwięk. 

Cześć, może trochę głupie pytanie, ale nie mogę znaleźć nic na ten temat w internecie. Wczoraj gdy zasypiałem, oczywiście ciemno w pokoju. Karaczany jak zwykle zaczęły hałasować i to normalne. To spore karaczany, jak chodzą to szeleszczą. Zastanowił ,mnie jednak jeden dźwięk. Był bardzo głośny. Tak jakby szumienie skrzydeł, (bardzo szybkie.) Nie patrzyłem i nie wstawałem bo nie chciałem ich straszyć światłem. Zacząłem szukać coś o ich zachowaniach godowych itp., ale nic nie znalazłem. Tutaj więc moje pytanie. Co mógł oznaczać ten dźwięk? Rzeczywiście jakieś zachowania godowe? Jeśli nie to o co chodziło? Trwało to około 5 minut. Potem się uciszyły. Wcześniej miałem turki i nic podobnego nie zauważyłem tyle, że turki są malutkie przy dubiach.