Mój wąż mahoniowy ma problem z linieniem, mianowicie kilka dni temu zaczą cały proces normalnie jak zwykle, obniżona aktywność, przesiadywanie w kryjówce, mętne oczka. Standardowo zwiększyłem wilgotność i czekałem, koniec końców udało mu się zrzucić okulary i całość z głowy, natomiast na ciele zostalo nieruszone. Zastosowałem kąpiele, dzisiaj była już trzecia, i dalej nic, trochę się to strzępi ale nie chce zejść, co więcej dzisiaj zaobserwowałem mętne oczy tak jakby przed linieniem.
Dodam tylko że kupiłem go zaraz po wykluciu to będzie z 2 lata temu, i do tej pory nie miałem żadnych problemów czy to z linieniem, jedzeniem czy zdrowotnych.
Wie może ktoś skąd te mętne oczy drugi raz?
Jakiś dobry wet w Warszawie?