Witam,
mam pewien problem z samicą lamparta. Jest to dama dosyć wiekowa, "odziedziczona" po dalszej rodzinie trafiła do nas w 2017 roku i obecnie jest w wieku ok. 15 lat. Obecnie mamy problem z przyjmowaniem pokarmu, mianowicie od lutego tego roku jadła nie częściej niż raz na miesiąc, jednak nie traciła zbytnio na wadze ani nie wykazywała znaczących zmian w zachowaniu, aktywnie spacerowała po terrarium, tylko pożywieniem gardziła (karaczany, mącznik, świerszcze, mole - wszystko w głębokim poważaniu). Wylinki przechodziła i pożerała regularnie. Z racji na to że była konkretnie gruba w ogonie, uznaliśmy że robi sobie głodówkę "dla odchudzenia".
Kiedy ten stan przeciągał się, gadzina zaczęła jednak tracić na masie, obecnie jedyne co jada to wylinki. Linieje zresztą dość często - średnio raz na miesiąc. Zrobiliśmy badanie kału które nie wykazało pasożytów. Obecnie diagnozujemy dalej. Weterynarz palpacyjnie oraz w USG stwierdził obecność w brzuchu czegoś, co może być zalegającymi kulami żółtkowymi lub też licznymi guzkami.
Pytanie jest takie: Do jakiego wieku lamparty są "czynne" rozrodczo? Czy gadzina w tym wieku może nagle sypnąć niezapołodnionymi jajami? Kontaktu z samcem brak, nie słyszałam też aby kiedykolwiek wcześniej znosiła jaja.
Pytanie z czystej ciekawości, diagnostyka w toku.