harapug - w 100% się z Tobą zgadzam we wszystkim co napisałaś, stąd napisałam, że samica musi być dobrze przygotowane do rozrodu - nigdzie tu nie ma informacji, że dobre przygotowanie można zrobić ot tak hop siup załataniem tego w dorosłym życiu.

Myślę, że każdy kto dość płynnie porusza się po internecie i formach nauczył się już selekcjonować informację, dodatkowo jako homo sapiens mamy dar logicznego i indywidualnego myślenia - stąd przy założeniu, że nie chcemy skrzywdzić zwierzaka + szanujemy jego naturę + czytamy, uczymy się, selekcjonujemy informacje  = powinniśmy dać mu dobry dom. 

Zauważyłam, że temat stary, ale może ktoś go kiedyś będzie czytał, a akich bzdur jak tutaj powypisywane są to dawno nie czytałam, od kilku lat zajmujemy się z mężem fretkami i prawdą jest jedynie to, że okresie dojrzewania faktycznie zaczynają śmierdzieć - podaje się im implant wyciszający (w ostateczności kastracja/sterylizacja) i po problemie. Czy to implany czy zabieg mechaniczny - jedno z nich jest konieczne, gdyż rozmnażanie fretek to ciężka sprawa (samica musi być bardzo odbrze przygotowana do rozrodu) i w żadnych wypadku aby nie krzywdzić zwierząt i nie powielać genów nn pod żadnym pozorem nie powinien zabierać się za to laik. Dla zainteresowanych tematem ogonów polecam dwie strony

http://www.ferretta.pl/ - przed zakupem przeczytać z 5 razy! 

http://forum.fretki.org.pl/ - foum fretkomaniaków