Nie znak od Boga, a wiedzę i pojęcie co się robi. Autor tego tematu najwyraźniej go nie ma, skoro nie umie rozróżnić płci swoich zwierząt.
Wiem, że wydaje się, że rozmnożenie zwierzaka, to żadna filozofia. Własnie dzięki takiemu myśleniu mamy ślepe mioty chomików, bo ktoś nieumiejętnie połączył dwie odmiany, nie wiedząc co robi. Genetyka nie jest taka prosta i aby zacząć hodowlę trzeba ją mieć w małym palcu.
Hodowla karmowa to oczywiście zupełnie inna para kaloszy i tam ma to o wiele mniejsze znaczenie.