Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


Zawartość damian19496

Znaleziono 89 napisanych przez damian19496 (Wyszukiwanie ograniczone z 04-maja 23)


Według typu zawartości

Zobacz tego użytkownika


Sortuj według                Porządek  


#137048 Problem z pancerzem. Czy to coś poważnego?

Napisany przez damian19496 na 23 października 2011 - 20:08 w Żółwie wodno-lądowe

Nie wolono dawać żółwią mięsa ssaków takich jak bydło czy trzoda chlewna, baranina też jest nie wskazana a tak ogólnie to żadne mięso ssaków i ptaków nie jest wskazane. Bo w naturze żółw nie upoluje krowy czy świnki. A co do mięsa drobiowego to tylko podczas silnej avitaminozy i raz na parę miesięcy jeśli pokarm jest nie za bardzo zróżnicowany można podać wątróbkę drobiową,na uzupełnienie witamin, ale nie karmić codziennie. A co do mączników, NIE WOLNO , NIE SĄ WSKAZANE bo są za tłuste, chyba że raz na miesiąc jeden czy dwa mączniki dużemu żółwikowi nie zaszkodzą. Ale się rozpisałem sorry że za bardzo nie na temat , a co do plam pod pancerzem daj zdjęcie to się postaram pomóż.


Pozdrawiam



#137069 Jasne tarczki na pancerzu

Napisany przez damian19496 na 23 października 2011 - 19:41 w Żółwie wodno-lądowe

Żółw ma lampę UVB ?Lampa emituje promienie słoneczne i jest niezbędna do zrzucania tarczek.



#145098 Konik Polny dla P.imperator ?

Napisany przez damian19496 na 04 października 2011 - 17:18 w Skorpiony

Czy mogę dać konika polnego skorpionowi ? W zoologicznym świerszczy już nie mają a skorpion nie je dwa tygodnie . Złapałem właśnie takiego żółto zielonego konika polnego ( dorosłego) i stąd to pytanie. Czy może to zaszkodzić skorpionowi ? Jeśli mu go dam do zjedzenia.



#145313 E.flavicadius osowiały

Napisany przez damian19496 na 04 października 2011 - 05:59 w Skorpiony

Wczoraj zauwarzyłem że mój flavicadius jest bardzo osowiały , mało się rósza. Zrosiłem mu terrarium i dałem wody do poidełka. Jakie mogą być tego przyczyny ?? Kiedyś skorpion miał jeden miot ale zjadł cały, a kiedyś słyszałem że samica może zajść drugi raz w ciążę bez samca, bo przechowuje część spermy od zapłodnienia. Czy to zbliżająca się ciąża, czy starość ? a może są inne przyczyny dlaczego skorpion jest osowiał ?A i jeszcze dałem mu mącznika na noc do kliszówki raazem z nim ale skorpion go nie tknął (oczywiśnie nie trzymam skorpiona w kliszówce, tylko na karmienie przeekładam).



#145314 E.flavicadius osowiały

Napisany przez damian19496 na 04 października 2011 - 05:57 w ŚMIETNIK

Wczoraj zauwarzyłem że mój flavicadius jest bardzo osowiały , mało się rósza. Zrosiłem mu terrarium i dałem wody do poidełka. Jakie mogą być tego przyczyny ?? Kiedyś skorpion miał jeden miot ale zjadł cały, a kiedyś słyszałem że samica może zajść drugi raz w ciążę bez samca, bo przechowuje część spermy od zapłodnienia. Czy to zbliżająca się ciąża, czy starość ? a może są inne przyczyny dlaczego skorpion jest osowiał ?A i jeszcze dałem mu mącznika na noc do kliszówki raazem z nim ale skorpion go nie tknął (oczywiśnie nie trzymam skorpiona w kliszówce, tylko na karmienie przeekładam).



#147544 Agresywne rybki akwariowe

Napisany przez damian19496 na 28 września 2011 - 05:24 w Media

Niewielkie kuliste akwarium nie jest najlepszym miejscem dla domowej rybki. Okazuje się, że zredukowana przestrzeń i mało atrakcyjne otoczenie wywołują u ryb akwariowych agresję - podaje serwis ScienceDaily.

- Dobro ryb akwariowych może wydawać się nieistotne, ale jest ich tak wiele w niewoli, że staje się to poważną kwestią - twierdzi biolog Ronald Oldfield z amerykańskiego Case Western Reserve University, który jako pierwszy skupił się w swoim badaniu na tym, że warunki w domowym akwarium mogą wywoływać agresywne zachowania u trzymanych w nim ryb.
Oldfield porównał zachowanie pielęgnicy cytrynowej (Amphilophus citrinellus) w różnych środowiskach: w warunkach naturalnych w jeziorze w Nikaragui, w sztucznym strumieniu w zoo i w małych zbiornikach używanych zwykle przez akwarystów. Badał młode ryby, aby wykluczyć zachowania agresywne związane z okresem godowym. Początkowo wyeliminowano również pokarm i ewentualne miejsca do ukrycia się, które mogłyby być obiektem rywalizacji.

Równolegle Oldfield prowadził obserwacje związane z liczbą ryb w zbiorniku i tym, jak rozbudowane było ich otoczenie. Chodziło tutaj głównie o rozmaite przeszkody i kryjówki utworzone m.in. z kamieni, roślin, itp.

Okazało się, że zwiększenie rozmiarów akwarium i stworzenie ciekawszego otoczenia może znacznie zredukować akty przemocy. Badacz wyliczył, ile razy ryby gryzły, goniły, czy atakowały inne osobniki. W akwariach takie sytuacje często prowadzą do poważnych obrażeń, a nawet do śmierci.

Agresywne zachowania nie były związane z niewielkimi zmianami w rozmiarze grupy czy w środowisku. Jednak znacząca różnica pojawiała się w przypadku powiększenia zbiornika i rozbudowania otoczenia - ryby mniej czasu spędzały na przejawianiu agresji.

- Bardziej naturalne środowisko wywołuje bardziej naturalne zachowania, które dla obserwatorów są bardziej interesujące - ocenił badacz. W przypadku samych ryb, proste zmiany w ich otoczeniu mogą doprowadzić do znacznej poprawy jakości życia.

Stosunkowo proste mechanizmy rządzące rybim zachowaniem mogą być punktem wyjścia do badania bardziej skomplikowanych kwestii. "To badanie może pomóc w przyszłości lepiej zrozumieć zmiany zachowań ludzi, którzy trafiają do różnych środowisk społecznych" - uważa Oldfield. Jego zdaniem, przemoc w więzieniach może być związana z mniejszą przestrzenią życiową i zredukowanymi bodźcami.

W samych Stanach Zjednoczonych w akwariach żyje około 182,9 mln rybek akwariowych.

źródło : odkrywcy.pl (http://odkrywcy.pl/kat,111406,title,Agresywne-rybki-akwariowe,wid,13828586,wiadomosc.html)



#147545 Agresywne rybki akwariowe

Napisany przez damian19496 na 28 września 2011 - 05:21 w Media

Niewielkie kuliste akwarium nie jest najlepszym miejscem dla domowej rybki. Okazuje się, że zredukowana przestrzeń i mało atrakcyjne otoczenie wywołują u ryb akwariowych agresję - podaje serwis ScienceDaily.

- Dobro ryb akwariowych może wydawać się nieistotne, ale jest ich tak wiele w niewoli, że staje się to poważną kwestią - twierdzi biolog Ronald Oldfield z amerykańskiego Case Western Reserve University, który jako pierwszy skupił się w swoim badaniu na tym, że warunki w domowym akwarium mogą wywoływać agresywne zachowania u trzymanych w nim ryb.
Oldfield porównał zachowanie pielęgnicy cytrynowej (Amphilophus citrinellus) w różnych środowiskach: w warunkach naturalnych w jeziorze w Nikaragui, w sztucznym strumieniu w zoo i w małych zbiornikach używanych zwykle przez akwarystów. Badał młode ryby, aby wykluczyć zachowania agresywne związane z okresem godowym. Początkowo wyeliminowano również pokarm i ewentualne miejsca do ukrycia się, które mogłyby być obiektem rywalizacji.

Równolegle Oldfield prowadził obserwacje związane z liczbą ryb w zbiorniku i tym, jak rozbudowane było ich otoczenie. Chodziło tutaj głównie o rozmaite przeszkody i kryjówki utworzone m.in. z kamieni, roślin, itp.

Okazało się, że zwiększenie rozmiarów akwarium i stworzenie ciekawszego otoczenia może znacznie zredukować akty przemocy. Badacz wyliczył, ile razy ryby gryzły, goniły, czy atakowały inne osobniki. W akwariach takie sytuacje często prowadzą do poważnych obrażeń, a nawet do śmierci.

Agresywne zachowania nie były związane z niewielkimi zmianami w rozmiarze grupy czy w środowisku. Jednak znacząca różnica pojawiała się w przypadku powiększenia zbiornika i rozbudowania otoczenia - ryby mniej czasu spędzały na przejawianiu agresji.

- Bardziej naturalne środowisko wywołuje bardziej naturalne zachowania, które dla obserwatorów są bardziej interesujące - ocenił badacz. W przypadku samych ryb, proste zmiany w ich otoczeniu mogą doprowadzić do znacznej poprawy jakości życia.

Stosunkowo proste mechanizmy rządzące rybim zachowaniem mogą być punktem wyjścia do badania bardziej skomplikowanych kwestii. "To badanie może pomóc w przyszłości lepiej zrozumieć zmiany zachowań ludzi, którzy trafiają do różnych środowisk społecznych" - uważa Oldfield. Jego zdaniem, przemoc w więzieniach może być związana z mniejszą przestrzenią życiową i zredukowanymi bodźcami.

W samych Stanach Zjednoczonych w akwariach żyje około 182,9 mln rybek akwariowych.

źródło : odkrywcy.pl (http://odkrywcy.pl/kat,111406,title,Agresywne-rybki-akwariowe,wid,13828586,wiadomosc.html)



#147546 Najbardziej jadowity pająk w Polsce

Napisany przez damian19496 na 28 września 2011 - 05:17 w Media

Najbardziej jadowity pająk w Polsce ma 5 cm długości i czyha nie tylko w jaskiniach, lecz także w tunelach kolejowych oraz w piwnicach.

Tym jadowitym stawonogiem jest Sieciarz jaskiniowy (Meta menardi). Gatunek został opisany przez francuskiego arachnologa Pierre André Latreille’a w 1804 roku. Sieciarz występuje powszechnie w Europie – od Skandynawii po basen Morza Śródziemnego, a także w Azji. Lokalizuje się w studzienkach kanalizacyjnych, jaskiniach, piwnicach, a także u wylotów tuneli kolejowych. Gatunek ten osiąga pokaźne rozmiary – odwłok liczy jedynie 1,5 cm długości, ale wraz z odnóżami jego ciało ma około 5 cm. Pająk ten nie tka zwyczajnej sieci. Buduje zazwyczaj swojego rodzaju pajęczą sieć komunikacyjną, po której przemieszcza się, polując. Gatunek ten opracował spowolnione użytkowanie energii, dzięki temu wydajniej migruje i poluje przez cały rok. Sieciarz charakteryzuje się sezonowymi wędrówkami (w zimie), w celu zdobywania pożywienia. Żywi się innymi stawonogami, głównie wijami oraz ślimakami z rzędu trzonkoocznych.
W Polsce sieciarz uznawany jest za najbardziej jadowitego pająka. Na szczęście, nie stanowi wielkiego zagrożenia dla ludzi. Jego ukąszenie może być wyjątkowo nieprzyjemne – porównuje się je do użądlenia przez szerszenia.

Sieciarz jest prawdziwą osobliwością. Dorosłe osobniki charakteryzują się fotofobią. Wybierają ciemne miejsca z racji swoich wrażliwych oczu, które nie zniosłyby jasnego, intensywnego światła. Całkiem inaczej zachowują się jednak młode osobniki. W przeciwieństwie do rodziców, wykazują tzw. fototaksję – poruszanie się w kierunku światła. Ewolucjoniści podejrzewają, że jest to rodzaj adaptacji, która pozwala młodym zasiedlać nowe, korzystniejsze terytoria.

Sieciarz jaskiniowy zaliczany jest do rodziny kwadratnikowatych (Tetragnathidae). Według danych z 2009 roku, rodzina ta obejmuje aż 947 gatunków. Wiele z nich zajmuje tereny rzeczne oraz różnego rodzaju mokradła; jedynie rodzaj Meta, do którego należy sieciarz, preferuje jaskinie i podobne do nich lokalizacje.

Meta menardi jest pająkiem o lśniącym, gładkim odwłoku w kolorze od ciemnoczerwonego po czarny. Spotykane są osobniki, których odwłok jest nawet bardziej zróżnicowany kolorystycznie – o wyraźnym, ciemnooliwkowym odcieniu. Sieciarz jaskiniowy jest często mylony z innym gatunkiem - Meta bourneti. Nawet doświadczony arachnolog musi dokonać analizy mikroskopowej, aby odróżnić od siebie te dwa gatunki.

Dekadę temu pająk ten miał swoje pięć minut w brytyjskich mediach. Pracownicy firmy telekomunikacyjnej British Telecom, którzy mieli zainstalować kable pod królewskim zamkiem Windsor, nieopodal Londynu, natknęli się na liczną populację pająków. Niezwykle szybko mieszkańców i pracowników British Telecom ogarnęła panika. O pająkach mówiono, że są ogromne i jadowite oraz, że dzięki swoim aparatom gębowym są w stanie przegryźć ludzką skórę. Na szczęście, afera ucichła, gdy tylko arachnolodzy zainterweniowali, opisując te „ogromne” pająki jako Meta menardi i zapewniając, że nie stanowią zagrożenia. Wciąż jednak, wiele osób panicznie się ich boi.

źródło : odkrywcy.com(http://odkrywcy.pl/kat,111406,title,Najbardziej-jadowity-pajak-w-Polsce,wid,13820181,wiadomosc.html)



#147547 Najbardziej-jadowity-pajak-w-Polsce

Napisany przez damian19496 na 28 września 2011 - 05:13 w Media

Najbardziej jadowity pająk w Polsce ma 5 cm długości i czyha nie tylko w jaskiniach, lecz także w tunelach kolejowych oraz w piwnicach.

Tym jadowitym stawonogiem jest Sieciarz jaskiniowy (Meta menardi). Gatunek został opisany przez francuskiego arachnologa Pierre André Latreille’a w 1804 roku. Sieciarz występuje powszechnie w Europie – od Skandynawii po basen Morza Śródziemnego, a także w Azji. Lokalizuje się w studzienkach kanalizacyjnych, jaskiniach, piwnicach, a także u wylotów tuneli kolejowych. Gatunek ten osiąga pokaźne rozmiary – odwłok liczy jedynie 1,5 cm długości, ale wraz z odnóżami jego ciało ma około 5 cm. Pająk ten nie tka zwyczajnej sieci. Buduje zazwyczaj swojego rodzaju pajęczą sieć komunikacyjną, po której przemieszcza się, polując. Gatunek ten opracował spowolnione użytkowanie energii, dzięki temu wydajniej migruje i poluje przez cały rok. Sieciarz charakteryzuje się sezonowymi wędrówkami (w zimie), w celu zdobywania pożywienia. Żywi się innymi stawonogami, głównie wijami oraz ślimakami z rzędu trzonkoocznych.

W Polsce sieciarz uznawany jest za najbardziej jadowitego pająka. Na szczęście, nie stanowi wielkiego zagrożenia dla ludzi. Jego ukąszenie może być wyjątkowo nieprzyjemne – porównuje się je do użądlenia przez szerszenia.

Sieciarz jest prawdziwą osobliwością. Dorosłe osobniki charakteryzują się fotofobią. Wybierają ciemne miejsca z racji swoich wrażliwych oczu, które nie zniosłyby jasnego, intensywnego światła. Całkiem inaczej zachowują się jednak młode osobniki. W przeciwieństwie do rodziców, wykazują tzw. fototaksję – poruszanie się w kierunku światła. Ewolucjoniści podejrzewają, że jest to rodzaj adaptacji, która pozwala młodym zasiedlać nowe, korzystniejsze terytoria.

Sieciarz jaskiniowy zaliczany jest do rodziny kwadratnikowatych (Tetragnathidae). Według danych z 2009 roku, rodzina ta obejmuje aż 947 gatunków. Wiele z nich zajmuje tereny rzeczne oraz różnego rodzaju mokradła; jedynie rodzaj Meta, do którego należy sieciarz, preferuje jaskinie i podobne do nich lokalizacje.

Meta menardi jest pająkiem o lśniącym, gładkim odwłoku w kolorze od ciemnoczerwonego po czarny. Spotykane są osobniki, których odwłok jest nawet bardziej zróżnicowany kolorystycznie – o wyraźnym, ciemnooliwkowym odcieniu. Sieciarz jaskiniowy jest często mylony z innym gatunkiem - Meta bourneti. Nawet doświadczony arachnolog musi dokonać analizy mikroskopowej, aby odróżnić od siebie te dwa gatunki.

Dekadę temu pająk ten miał swoje pięć minut w brytyjskich mediach. Pracownicy firmy telekomunikacyjnej British Telecom, którzy mieli zainstalować kable pod królewskim zamkiem Windsor, nieopodal Londynu, natknęli się na liczną populację pająków. Niezwykle szybko mieszkańców i pracowników British Telecom ogarnęła panika. O pająkach mówiono, że są ogromne i jadowite oraz, że dzięki swoim aparatom gębowym są w stanie przegryźć ludzką skórę. Na szczęście, afera ucichła, gdy tylko arachnolodzy zainterweniowali, opisując te „ogromne” pająki jako Meta menardi i zapewniając, że nie stanowią zagrożenia. Wciąż jednak, wiele osób panicznie się ich boi.

źródło: odkrywcy.pl



#162806 Żółw potrząsa głową

Napisany przez damian19496 na 23 sierpnia 2011 - 19:49 w Żółwie wodno-lądowe

Tak jak w temacie żółw potrząsa głową. Nie wiem czy to jest normalne?Jest to żółw ostrogrzbiety. Żółwik wykonuje tą czynność gdy ma do połowy schowaną głowę. Potrząsa nią lekko w górę, trochę to przypomina jakby "rapował",ech nie potrafiłem tego inaczej ująć bo to najbardziej jest podobne.




#167312 Zolw czerwonolicy i zoltolicy w jednym akwarium

Napisany przez damian19496 na 12 sierpnia 2011 - 17:49 w Żółwie wodno-lądowe

Ja trzymałem razem czerwonolicego i ostrogrzbieta. I chyba się nie podgryzali w każdym bądź razie nie widziałem ale były całe .



#167665 Jak mierzyć żółwia?

Napisany przez damian19496 na 11 sierpnia 2011 - 19:03 w Żółwie wodno-lądowe

Metrem po krzywiźnie pancerza z góry
Szer. 15cm, 13cm nie po krzywiźnie
Dług. 16cm
Na długość prawie nie ma krzywizny więc można powiedzieć że ma 16cm
Długość pancerza z dołu 14,5cm
Szer 7cm
Zastanawiają mnie boki pancerza do czego je domierzać, mierząc z nimi dół pancerza na szer ma 12,5cm

Wag . 525 gm nie wiem czy dobrze mi waży waga :)

Żółw ostrogrzbiety



#167877 Jak mierzyć żółwia?

Napisany przez damian19496 na 11 sierpnia 2011 - 08:27 w Żółwie wodno-lądowe

Ja nie wiem ile mój ma lat więc nie napiszę :)



#168337 Agama atakuje palca

Napisany przez damian19496 na 10 sierpnia 2011 - 05:26 w Agamy - brodata i karłowata

No odkąd jest u kolegi to miała jedną wylinkę i jeszcze z opisów gatunków na google nie jestem w stanie stwierdzić co to za gatunek. Ale zaczeła dostawać takich drobnych czerwonych kropek po grzbiecie. A tu wrzucam link do zdjęcia przed wylinką.


http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/46ec0abb4ad7e9ed.html



#168530 Agama atakuje palca

Napisany przez damian19496 na 09 sierpnia 2011 - 18:56 w Agamy - brodata i karłowata

Czyli agama zrzuca częściowo skórę a nie całą
To boli jak ugryzie ?młoda
To agama brodata



#168635 Agama atakuje palca

Napisany przez damian19496 na 09 sierpnia 2011 - 15:37 w Agamy - brodata i karłowata

Nie znam się na agamach ale mój kolega ma i pytam dla niego. Ma młodą agamę która liniała mu ostatnio częściowo(nie zrzuciła całej skóry tylko pojedynczo nogi i oddzielnie grzbiet. Potem mu brakło świerszczy którymi karmił i zaczął ją karmić konikami polnymi z łąki. Czasami ją głaskał , i po trochę oswajał , biorąc na ręce i głaskając. Wczoraj byłem u niego i mówił że 2 dni już nie jadła to złapaliśmy parę koników i jej dał do terra a agama nie chciała ich jeść . Kolega ją chciał przesunąć do nich bo myśllł że ich nie widzi a ta zaczęła mu się jeżyć do palca i skakała mu do ręki. Co mogło spowodować taki przejaw agresji ?? On podobno cały dzień świeci jej żarówkę 40W nie wiem czy to dobrze. Ale jak w poprzednim zdaniu czy to normalnie , czy agamie odbiło od światła .

P.S nie znam się na agamach więc proszę o wyrozumiałość
P.S2 Jak na moje oko on się w ogóle nie zna na agamach
P.S3 Czy 130 zł za młodą agamę to nie za dużo ???



#168668 W drodze do terrarium tropikatnego

Napisany przez damian19496 na 09 sierpnia 2011 - 14:07 w Fotorelacje z budowy zbiorników i osprzętu

A co z wodą od podlewania roślinek , co się wyleje dołem doniczki to na podłoże na dno terrarium ?

Ja jak kiedyś robiłem z doniczkami to podstawkę przykręciłem do doniczki przymontowałem to wszystko tak jak ty czyli na sylikonie i piance. A w podstawce wyrobiłem mały otwór i przymocowałem mały szlaufik na sylikonie by był szczelnie i obok niego nie przemakało. I nadmiar wody z podstawki odbierał szlauf zamontowany w ściankę który szedł tyłem i odprowadzał wodę poza terrarium a zraszanie zapełniło dodatkową wilgotność.



#168804 Do admistracji o założeniu nowego wątku

Napisany przez damian19496 na 09 sierpnia 2011 - 07:30 w Propozycje, sugestie, problemy

Nie słownik z księgarni a muszę przeinstalować kompa bo moja siostra pozapisywała tyle błędów że jak jest dobrze to mi podkreśla.

P.S A z tą papugą w akwarium to były żarty.



#169079 Do admistracji o założeniu nowego wątku

Napisany przez damian19496 na 08 sierpnia 2011 - 15:07 w Propozycje, sugestie, problemy

O a co wy nie powiecie. A ja trzymam papugę w terrarium a nie klatce. I wtedy jest to zwierze terrarystyczne.Heh tak po dłuższych namysłach zdecydowałem że to tu jednak nie pasuje chodź i tak jest mało forów o ptakach egzotycznych.



#170753 Do admistracji o założeniu nowego wątku

Napisany przez damian19496 na 08 sierpnia 2011 - 09:59 w Propozycje, sugestie, problemy

Wpadłem na pomysł o założeniu całkowicie nowego działu o ptakach egzotycznych. Nie jeden ras chodząc po różnych stronach spotykam osoby szukające dobrego forum o hodowli papugi, zeberki czy kanarka. Myślę że fajnie by było zrobić taki dział.



#169692 Avicularia laeta kokon odebrany po kilku dniach od złożenia co robić ??

Napisany przez damian19496 na 07 sierpnia 2011 - 06:55 w Ptaszniki

Jak kokon nie odpadł a niedużo narwałeś to trzeba było go zostawić. Ptaszniki w każdy dzień oglądają swój kokon.



#170006 Mój żółw zdarł sobie dolną skorupę za dużo

Napisany przez damian19496 na 06 sierpnia 2011 - 09:41 w Żółwie wodno-lądowe

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1c83c110d79c873f.html

oto mi chodzi to jest przydarty pancerzyk ale nie mam pewności czy to nie grzybica może przesadziłem z porównaniem do kartonu bo jest znacznie twardsze.



#170012 Zapalenie płuc

Napisany przez damian19496 na 06 sierpnia 2011 - 09:11 w Żółwie wodno-lądowe

Szanse zawsze są jakieś jeśli to początek choroby to ci się powinno udać go wyleczyć. A co z oczkami ma opuchnięte czy normalne ??



#170042 Umierający czy zasypiający żółw żółtolicy POMOCY!

Napisany przez damian19496 na 06 sierpnia 2011 - 06:40 w Żółwie wodno-lądowe

Trzeba czekać , a ty chcesz go zimować robiłeś wszystko jak na stronie ?



#170118 Mój żółw zdarł sobie dolną skorupę za dużo

Napisany przez damian19496 na 05 sierpnia 2011 - 19:25 w Żółwie wodno-lądowe

Mój ostrozgrzbiet jak w temacie ocierając swoim pancerzykiem o kamienie w 1 miejsu przytarł do 3 warstwy i jest trochę mięka czy to mu nie zaszkodzi. Jest ona taka twarda hmm porównam to jakby uginać róg kartonu soku czyli jeszcze nie taka mięka chodź chcę się upewnić. Żółw dostaje wapno, ale niema lampy czy grzybek 25 będzie odpowiednia ?




#170123 Jedzenie dla żołtolicego

Napisany przez damian19496 na 05 sierpnia 2011 - 19:20 w Żółwie wodno-lądowe

ptaku - masz dość dobrą dietę chodź nie zaszkodzi dać czasem jakiegoś żywego gupika poczytaj o diecie ale masz dobrą raczej.



#170374 Jedzenie dla żołtolicego

Napisany przez damian19496 na 05 sierpnia 2011 - 07:29 w Żółwie wodno-lądowe

Ja karmię ostrogrzbieta identycznym w wyglądzie jedzeniem tylko że żółw na opakowaniu. Czemu nie kupisz karmy dla żółwi jak już kupujesz na allegro. I nie polecam tak ubogiej diety na dłuższą metę , trzeba ją rozmaicac naszemu pupilkowi, bo potem niedobór witaminy A i innych czynników. Poczytaj o karmieniu żółwi. Ja bym kupił jedzenie dla żółwi codo karmy.



#170757 Agresywny żółw?

Napisany przez damian19496 na 04 sierpnia 2011 - 05:44 w Żółwie wodno-lądowe

W warunkach wiwaryjnych często zdarza się, że dorosła samica znosi jaja, jednak wychowanie przychówku jest dość trudne. Domowymi sposobami ciężko jest utrzymać w inkubatorze wilgotność rzędu 90% i przy okazji zapewnić odpowiednią wentylację. Konstruując inkubator szybę przykrywającą należy umieścić skośnie, tak aby skraplająca się woda nie spadała na jaja. Dobrym podłożem dla inkubowanych jaj jest czysty drobny piasek ewentualnie sztuczna trawa. Podczas inkubacji należy pamiętać o tym, że gadzich jaj, w odróżnieniu od ptasich nie wolno obracać. Kula żółtkowa swobodnie unosi się w białku, gdyż brak tu stabilizujących halaz. Jeśli powierzchnia jaj zapada się, niekoniecznie skazane są na straty, niekiedy podwyższenie wilgotności może je uratować. Nie wszystkie złożone jaja muszą być zapłodnione, te w których rozwijają się młode, w trakcie inkubacji zaczną się powiększać.
Płeć wykluwających się żółwi zależna jest od temperatury inkubacji jaj.
Wylęg
Problem mogą stanowić wszędobylskie pleśnie, które przy wysokiej temperaturze i wilgotności mają doskonałe warunki do rozwoju i chętnie atakują inkubowane jaja, co jest prawdziwym utrapieniem. Zapleśniałe jaja stają się szare, niekiedy szaro-zielone. Należy je natychmiast usunąć z inkubatora.

źródło terrarium.com



#170758 Schodząca skóra żółwia czerwonolicego.

Napisany przez damian19496 na 04 sierpnia 2011 - 05:31 w Żółwie wodno-lądowe

Mięso większych ssaków i ptaków takich jak bydło, trzoda chlewna, drób,owce itp nie jest przeznaczone dla żółwia . Żółw w naturze nie upoluje krowy . Jak już dajesz mu jakieś mięso to rybne surowe i owoce morza takie jak krewetki, małże itp. Może być suszone , ale wypadało by kupić od czasu do czasu świeże np. żywego gupika. Poczytaj o diecie. I kup żarówkę UVB jeśli nie masz . Bo to podstawa do dobrego zrzucania zaległych tarczek i skóry u żółwia. Pozdrawiam



#172932 Dziwne zachowanie mrówek leśnych

Napisany przez damian19496 na 29 lipca 2011 - 12:06 w Mrówki

Nigdy się tak nie zachowywały chodziły po całym lesie swobodnie przez poprzednie lata . Wszędzie było ich pełno,a teraz chodzą pasami w zwartej grupie. Chodzi o mrówki północne.



#173311 Dziwne zachowanie mrówek leśnych

Napisany przez damian19496 na 28 lipca 2011 - 12:59 w Mrówki

Dziś byłem na grzybach i zobaczyłem dziwne zachowanie u mrówek. Mrówki już nie poruszają się swobodnie lecz w szerokich pasach 30cm wiodących do mrowiska, Mrówki tworzą jakby szlaki i tylko nimi się poruszają. Czy wiecie dlaczego tak się dzieje ?



#173579 Wioślak punktowany złapany w basenie

Napisany przez damian19496 na 27 lipca 2011 - 20:28 w Owady

Jak wypuszczałem wodę z basenu to znalazłem owada o wielkości 2cm, według zdjęć z googli to wioślak punktowany. Nie chciałem go zabić poprzez odcięcie od wody więc zabrałem do domu. Trzymam go w pojemniku 10x5x cm i jakieś 3 cm wody. Obserwuje go i owad jest bardzo ciekawy . Po powierzchni wody unosi się nogami do góry jakby martwy. Ale jak go dotknę czymś to zaczyna szybko pływać. Zafascynowała mnie jedna rzecz w nim . Jak zaczyna szybko pływać to jego pancerzyk (od góry przypominający skrzydła żuka) przybiera kolor platynowy a gdy przestanie pływać i podnosi się do góry to zmienia się jakby w żółty czy złoty. Nie mam pojęcia skąd się wziął umnie w basenie . Czy przyleciał to nie mam pojęcia (czy to w ogule lata). Ale jak go łapałem to mi wypadł na ziemię i wydał dźwięk jakby latającego chrabąszcza(czyli możliwe że lata. Ale to są tylko moje prywatne przypuszczenia , więc proszę o wyrozumiałość. A czy wiecie czym to się żywi.


P.S Nie wiem czy dobrze przydzieliłem temat, ale mi chodzi głównie w temacie czy mogę to hodować ? Czy jest pod ochroną ?Co to je? Albo gdzie to wypuścić ? Skąd to się mogło wziąść w basenie ?( pojawiło się to po deszczach , oprócz niego było w basenie mnóstwo drobnych larw wyglądających jak dżownice i pływające ruchami jakby się wiązało oczko przy sznuruwkaach i rozwiązywało(po prostu pętelkami)możliwe że to są jego larwy?, to przez to wypuściłem wodę,mieszkam w małopolsce jesli to ma jakieś znaczenie )
P.S1 Nie jestem pewien czy to na pewno ten gatunek ale z wyglądu jest bardzo podobny
P.S2 Nie jestem daltonistą



#174232 Pelomedusa-cale akwaterrarium wywrócone do gory nogami :((

Napisany przez damian19496 na 26 lipca 2011 - 13:35 w Żółwie wodno-lądowe

To dwie samice. A to zachowanie to może być z nudów.



#174506 Egzotyczne zwierzęta zakazane w polsce

Napisany przez damian19496 na 25 lipca 2011 - 20:22 w Terrarystyka

Masz nietypowego pupila? Musisz go oddać

Choć w Polsce wielu jest miłośników zwierząt, nie każdemu wystarcza w domu pies, kot lub chomik. Od pewnego czasu jako domowe pupile coraz większą popularność zdobywają egzotyczne zwierzęta, np. węże boa czy pająki ptaszniki. Niestety, coraz częściej też zdarza się, że te niebezpieczne zwierzęta uciekają swoim właścicielom, stanowiąc zagrożenie dla innych ludzi.

Lista niebezpiecznych zwierząt

Problemem tym zajęła się Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, która po konsultacji, stworzyła listę zakazanych gatunków. Stanowią ją "najbardziej niebezpieczne gatunki, które z przyczyn naturalnej agresywności lub właściwości biologicznych mogą stanowić poważne zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzi". Wyszczególnione na liście zwierzęta będą musiały zostać oddane przez właściciela w terminie sześciu miesięcy do ZOO lub jednostki naukowej.

Które gatunki będą zakazane?

Po wielu miesiącach przygotowań powstała wersja projektu rozporządzenia, która czeka na akceptację Ministerstwa Środowiska. „Wszystko wskazuje na to, że zostanie ono wydane już niedługo” – mówi pani Małgorzata Zakrzewska z Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. A oto wykaz gatunków, które znajdują się na liście:

Pająki

Żyją na lądzie i jest ich ponad 40 tys. gatunków. Prawie wszystkie pająki posiadają dwa gruczoły jadowe, znajdujące się u podstawy ich szczękoczułek, jednak tylko u trzech procent z nich jad może być niebezpieczny dla człowieka. Pajęcza trucizna dzieli się na dwa rodzaje: jad hemolityczny i jad neurotoksyczny. Ten drugi atakuje układ nerwowy ofiary i jest obecny w większości jadów o działaniu śmiertelnym. Niebezpieczne gatunki to: Phoneutria spp, Atrax robustus, Hadronyche spp, Loxosceles spp, Sicarius spp, Latrodectus tredecimguttatus.

Skorpiony

Należą do rzędu pajęczaków zamieszkujących zarówno obszary tropikalne, jak i tereny wysokogórskie, w których okresowo pojawia się śnieg. Skorpiony mają od 1,3 do ponad 18 cm długości. Mają wiele wyjątkowych cech – m.in. zdolność hibernacji oraz estywacji, potrafią znieść promieniowanie radioaktywne w dawce śmiertelnej dla człowieka, świetnie orientują się w ciemności. Posiadają również słynny kolec jadowy na odwłoku, którego ukąszenie doprowadza ofiarę do paraliżu układu nerwowego.

Węże

Charakteryzują się długim, pozbawionym odnóży ciałem i paszczą umożliwiającą niezwykle szerokie rozwarcie szczęk. Węże są mięsożerne. Ofiary, nawet wielokrotnie większe, połykają w całości. Do chwili obecnej opisano ponad 3000 gatunków węży. W Polsce występuje 5 gatunków. 10-25% całej światowej populacji stanowią węże jadowite.

Waran z Komodo

To gatunek gada z rodziny waranów nazywany smokiem z Komodo. Ta największa współcześnie żyjąca jaszczurka została odkryta w 1910 r. Jej pożywieniem są głównie ptaki i ssaki (konie, bawoły wodne, świnie, jelenie, kangury), zanotowano również śmiertelne ataki na człowieka. Warany z Komodo nie mają wrogów naturalnych w ogniwie pokarmowym, nie licząc innych przedstawicieli tego gatunku, są bowiem również kanibalami.

ITP źródło: http://ulubiency.wp.pl/gid,13591478,img,13591736,kat,1012383,galeriazdjecie.html?T%5Bpage%5D=1



#175710 ślimaki się nie trawią

Napisany przez damian19496 na 22 lipca 2011 - 21:00 w ŚMIETNIK

Małe japońskie ślimaki potrafią przetrwać przejście przez przewód pokarmowy ptaka - informuje "Journal of Biogeography". Ptaki z rzędu wróblowatych - szlarniki japońskie (Zosterops japonica) z wyspy Hahajima chętnie zjadają małe lądowe ślimaki z gatunku Tornatellides boeningi.

Jak jednak wykazały szczegółowe badania zespołu Shinichiro Wady, około 15 proc. ślimaków przeżywa podróż przez przewód pokarmowy ptaków i pojawia się w ich odchodach. Ponieważ ślimaki mają tylko około 2,5 milimetra, są łykane w całości.

Odkrycie sugeruje, że ptaki mogą wywierać znaczący wpływ na rozprzestrzenianie się ślimaków - podobnie jak w przypadku nasion, które roznoszą gatunki ptaków żywiące się owocami. Wcześniej zaobserwowano, że wodne ślimaki - błotniarki stawowe (Lymnea stagnalis) potrafią przeżyć połknięcie przez rybę, jednak po raz pierwszy udało się wykazać takie zjawisko w przypadku ślimaków lądowych.

Analiza genetyczna wykazała, że mimo geograficznej izolacji różnych populacji ślimaków na wyspie Hahajima, kontaktują się one ze sobą, a ich przedstawiciele mają mieszane potomstwo. Wszystko wskazuje na to, że ptaki ułatwiają ślimakom wymianę materiału genetycznego, choć naukowcy wskazują także na rolę cyklonów.



#175722 Małpi wirus atakuje ludzi

Napisany przez damian19496 na 22 lipca 2011 - 20:47 w ŚMIETNIK

W tym samym roku stwierdzono zakażenia u jednego z pracowników laboratorium. Potem patogen zaczął się rozprzestrzeniać między ludźmi. Od badacza ośrodka zaraziło się dwóch członków jego rodziny.

Prof. Charles Chiu, specjalista chorób zakaźnych University of California w San Francisco, twierdzi, że ten drobnoustrój nigdy wcześniej nie atakował ludzi. Sądzono nawet, że nie jest w stanie pokonać bariery międzygatunkowej. "Tak było do czasu aż wykryliśmy nowy serotyp tego zarazka" - przyznał uczony.

Nowy wirus, oznaczony skrótem TMAdV (od titi monkey adenovirus), należy do rodziny adenowirusów, z których część od dawna już atakuje ludzi. Wywołują one zakażenia dróg oddechowych, choroby oczu, jelit oraz ostre zapalenia pęcherza moczowego i zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych.

Adenowirusy po raz pierwszy wykryto w 1953 r. w tkance migdałków, tzw. adenoidalnej, stąd ich nazwa. Do tej pory zidentyfikowano około 50 serotypów tego drobnoustroju.

Wirus, który dotąd powodował częste zgony jedynie u małp, pokonał barierę gatunkową i zaczął atakować również ludzi - informuje w najnowszym wydaniu pismo "PLoS Pathogens". Na razie nie ma jednak powodów do obaw, że zarazek jest groźny dla człowieka.
Nowy patogen zmutował w California National Primate Research Center w Davis, gdzie prowadzono doświadczenia na małpach z gatunku Titi (Callicebus cupreus). Należą one do nadrodziny małp szerokonosych, zamieszkujących tropikalne lasy północnej części Ameryki Południowej, głównie Nizinę Amazonki.

Wirus w 2009 r. najpierw zaatakował stado tych małp liczące 65 osobników. U co trzeciego zwierzęcia doszło wtedy do zapalenia płuc i wirusowego zapalenia wątroby. Mimo intensywnych prób ich ratowania, aż 80 proc. chorych małp padło.
Prof. Charles Chiu, który jest szefem Viral Diagnostics and Discovery Center, uspokaja, że nie ma powodu do wszczynania alarmu. Przyznaje, że jest to wyjątkowo groźny dla małp wirus, być może nawet najbardziej śmiertelny spośród znanych dotąd adenowirusów. Ale od 2009 r. minęły dwa lata i jak dotąd nie stwierdzono dalszego rozprzestrzeniania się tego patogenu wśród ludzi.

U badacza kalifornijskiego laboratorium, który zaraził się adenowirusem TMAdV, doszło do zakażenia dróg oddechowych. Chorował przez miesiąc i miał ataki gorączki, kaszel oraz dreszcze. Podobne dolegliwości miało również dwóch jego krewnych, którzy zarazili się od niego. Ale wszyscy powrócili do zdrowia.

Testy potwierdziły, że cała trójka została zainfekowana tym samym wirusem, który wcześniej zaatakował małpy. Nie ma jednak pewności skąd pochodzi adenowirus TMAdV. Wirusolodzy nie wykluczają, że wcześniejszym jego "gospodarzem" mógł być jeszcze inny gatunek.

Prof. Chiu wykrył przeciwciało tego adenowirusa u jednego z rezusów, gatunku małpy wąskonosej z rodziny makakowatych, który żyje od Afganistanu po Indie i Chiny.

Jego zdaniem, adenowirus TMAdV nie jest jedynym patogenem, który ulega niepokojącej mutacji. Uczony podejrzewa, że odkrycie rozprzestrzenia się tego groźnego patogenu to jedynie "czubek góry lodowej" mutujących zarazków.

"Natura sprawia, że co kilka lat pojawiają się nowe patogeny. Musimy być zatem czujni, bo niektóre z nich mogą zaatakować ludzi" - podkreśla prof. Chiu. Najbardziej niepokojące są te z nich, które zyskały zdolność przenoszenia się między ludźmi.

Na razie jednak nie wykryto żadnych kolejnych przypadków przenoszenia się adenowirusa TMAdV między ludźmi. "Uważam, że obecnie nie ma lokalnego zagrożenia z tego powodu" - stwierdził w wypowiedzi dla "HealthDay News" dr Pascal James Imperato ze State University of New York



#175724 Ogromne węże mogą zmienić ekosystemy amerykańskiego Południa

Napisany przez damian19496 na 22 lipca 2011 - 20:44 w ŚMIETNIK

Ogromne węże mogą zmienić ekosystemy amerykańskiego Południa.

Pyton birmański dostał się do USA jako zwierzę domowe, ale nie wzbudziło to specjalnego zainteresowania mediów. Na czołówki gazet trafił dopiero, gdy zaczął panoszyć się w Everglades na Florydzie, zagrażając nawet pozycji aligatora jako szczytowego drapieżnika w łańcuchu pokarmowym. Raport US Geological Survey (USGS) z ostatniej jesieni przynosi więcej złych wiadomości: dwa kolejne gatunki dusicieli, do niedawna również zwierzęta domowe, zasiedlają ten sam rejon, a nawet sześć innych szykuje się, by podążyć w ich ślady. Badacze obawiają się, że szybko rosnąca populacja węży doszczętnie wytępi wiele lokalnych gatunków.

Intruzi – pytony: siatkowy, północno- i południowoafrykański oraz boa dusiciel i cztery różne gatunki anakond – są „ekologicznie podobne – wyjaśnia Robert Reed, biolog pracujący w USGS i jeden z autorów raportu. – To wielkie, inwazyjne drapieżniki, do których obecności lokalne ptaki i ssaki nie są przystosowane. Węże te są bardzo płodne, jeden lęg może dać nawet 100 młodych”. Osiągają ogromne rozmiary, niektóre dorastają do 6 m długości i ważą 90 kg. Polują, wbijając zęby w ofiarę, owijając się wokół jej ciała i zgniatając je.

Biolodzy dostrzegli początki inwazji w latach dziewięćdziesiątych. Rozwija się ona w dramatycznie szybkim tempie. W 2000 roku w Narodowym Parku Everglades złapano dwa pytony birmańskie, osiem lat później pojmano już 343 osobniki. Według najnowszych szacunków są ich w parku dziesiątki tysięcy. Inne dusiciele zaczęły pojawiać się poza Everglades: boa widziano na południe od Miami, a pytona afrykańskiego na wschód od miasta.

Doskonale się kamuflujące dusiciele są niezwykle trudne do schwytania. „Co z tego, że wiemy, jak się poruszają i jak wyglądają – mówi biolog z USGS Kristen Hart. – Pewnego dnia na ogrodzonym płotem terenie mieliśmy oznakowanego radionadajnikiem węża, osaczonego przez sześcioro z nas – i nikt nie umiał go wypatrzyć. Często kryją się pod ziemią, pod wodą albo na drzewie. W środowisko Everglades wtopiły się bez reszty” – dodaje.

Ponadto potrafią się przemieszczać na duże odległości. Wywożone pytony powracały „do domu” – do miejsca, w którym je schwytano – nawet z odległości 80 km. Biolodzy obawiają się, że gady zasiedlą okoliczne wyspy archipelagu Florida Keys, docierając do nich na dryfujących pniach drzew lub nawet wpław.

Pod nieobecność ich naturalnych wrogów dusiciele mogą się szybko mnożyć. Pytonom birmańskiem jest na Florydzie lepiej niż w rodzinnej, południowo-wschodniej Azji, gdzie ich liczebność ograniczają szakale, warany, choroby i pasożyty. „Gdy wkroczą w trzeci rok życia, praktycznie nic nie może ich pożreć w Everglades” – mówi Hart. Pyton, którego schwytała, „zwymiotował cztery nogi aligatora” – opowiada. Biolodzy znaleźli już 10 aligatorów w brzuchach tych węży. Niemniej dusiciele polują głównie na ptaki i małe ssaki.

To szczególnie martwi Dave’a Hallaca, dyrektora ds. zasobów biologicznych w parkach Everglades i Dry Tortugas: „Właśnie realizujemy tu złożony program odtwarzania populacji ptaków brodzących i wodnych – i nagle, w samym środku zabiegów, w rejonie pojawia się nowy wielki drapieżnik”. Hallac i inni obawiają się powtórki z historii amerykańskiego archipelagu Guam. Niedługo po zakończeniu II wojny światowej przedostał się tam brązowy wąż drzewny i zdewastował rodzimą faunę. Od kiedy przybył na Guam jako pasażer na gapę, wyginęło 10 z 12 rodzimych gatunków ptaków leśnych, większość nietoperzy i prawie połowa jaszczurek.

Biorąc pod uwagę liczbę dusicieli sprowadzonych do USA jako zwierzęta domowe – rachunki Reeda mówią o prawie milionie – niektóre gatunki są po prostu skazane na próby imigracji. Stanowe prawo grozi nawet rokiem więzienia każdemu, kto wypuści na wolność hodowanego w domu dusiciela – gada, który w ciągu roku z półmetrowego „malucha” może przeistoczyć się w 2.5-metrowe monstrum. Biolodzy mają ciągle nadzieję, że inwazję uda się utrzymać w ryzach. Wprawdzie na południu USA panuje na ogół sprzyjający klimat, ale rozprzestrzenianie się przybyszy mogą ograniczać warunki środowiskowe, dostępność pożywienia i inne czynniki.

Hart i inni pracują nad różnymi pułapkami, transmiterami i „wężami judaszami” – czyli gadami oznakowanymi radiowo, które mogą doprowadzić do siedlisk innych węży, ułatwić zrozumienie ich zwyczajów i przejęcie nad nimi kontroli. Boleje nad tym, że gdy wiele lat temu gady dopiero się pojawiły i nietrudno byłoby się z nimi rozprawić, Floryda nie podjęła zdecydowanych działań. „Przegapiliśmy etap, na którym sprawę można było szybko załatwić” – podsumowuje.

Michael Tennesen



#175987 Lampa HQI jako jedyna dla żółwia czerwonolicego

Napisany przez damian19496 na 22 lipca 2011 - 10:19 w Początkujący hodowcy żółwi

Kup lepiej UVB lepiej się zdaje do naświetlania żółwie, potem żółw lepiej przyswaja wapno.



#175988 Lampa HQI jako jedyna dla żółwia czerwonolicego

Napisany przez damian19496 na 22 lipca 2011 - 10:18 w Początkujący hodowcy żółwi

Kup lepiej UVB lepiej się zdaje do naświetlania żółwie, potem żółw lepiej przyswaja wapno.



#175991 Roślinność dla żółtolicego oraz podłoże

Napisany przez damian19496 na 22 lipca 2011 - 10:14 w Początkujący hodowcy żółwi

Możesz mu zrobić roślinki podwieszane do wody żeby czubki się zanurzały w wodzie i będzie ok. Żółw na lądzie jadł nie będzie zwłaszcza błotny bo niema wykształconego w pełni mięśni języka i przełyku i bez wody pokarmu nie przełknie. A co do podłoża to jakbyś chciał zrobić podwieszaną nad wodą ławkę to żółw czasami lubi kopać i jak nie ubijesz dobrze torfu czy ziemi albo piasku to wszystko pójdzie do wody i będziesz miał całą zamuloną. Polecam dobrze ubić ziemię ale roślin na wyspie jad nie będzie.



#175994 Roślina u straszyków

Napisany przez damian19496 na 22 lipca 2011 - 10:01 w Straszyki

Zgadzam się raczej ją zjedzą



#175995 Nowy lokator - stepowy:)

Napisany przez damian19496 na 22 lipca 2011 - 09:54 w Żółwie lądowe

Myślę że jest ok. Ale do weterynarza nie zaszkodzi pójść .



#175997 Wypuszczane zółwie zyją sobie w łazienkach Warszawskich

Napisany przez damian19496 na 22 lipca 2011 - 09:42 w Żółwie wodno-lądowe

Że tak powiem to żyje jak "szkodniki". Może ładnie to wygląda dla niektórych ale populacja żółwi czerwonolicych zagraża naszym rodzinnym żółwią błotnym. Już nieraz się spotkałem z przypadkiem że czerwonolicy atakował błotnego.



#176136 Proszę o szybką odpowiedź......:)

Napisany przez damian19496 na 21 lipca 2011 - 20:44 w Żółwie wodno-lądowe

Ja kiedyś też moją samicę przeniosłem bo kopała. A gdy przeniosłem to kopała krócej i zniosła w innym miejscu. Ale ona zniesie w końcu nawet jakby godzinę kopała.



#176148 Wypalona grzałka

Napisany przez damian19496 na 21 lipca 2011 - 20:28 w Żółwie wodno-lądowe

W okresie letnim nie trzeba grzać wody chyba że w bardzo zimne dni. Ale ty jak grzejesz żarówką to spokojnie masz jeszcze podgrzaną wodę dodatkowo . Więc się nie musisz martwić o swojego podopiecznego.



#176438 P.imperator biala kropka u samicy.

Napisany przez damian19496 na 21 lipca 2011 - 09:28 w Skorpiony

Raczej jest w ciaży



#176696 Skorpion nie rusza nogami z jednej strony.

Napisany przez damian19496 na 20 lipca 2011 - 17:03 w Skorpiony

Tak jak w temacie mój p.imperator nie rusza nogami (samica). Metasomą rusza i szczypcami też choć nie razi sobie z zaciskaniem nogogłaszczki (strzypca) od strony nóg "nieruchomych" . Myślę że mi go brat przegrzał bo raz włączył lampę i zapomniał o niej. Skorpion w stadium przedostatniej wylinki. Czy to może minąć ??Czy to mu zagraża śmiercią skorpion już 2 tygodnie tak siedzi karmie go w pudełku małym . Po wylince to minie ??



#176700 Pierwszy Patyczak

Napisany przez damian19496 na 20 lipca 2011 - 16:53 w Straszyki

Spoko nic mu nie będzie , ja zacząłem od rogatych dostałem 15 małych na allegro z tego zostało mi 8 w tym 4 samice które już składają jaja , 3 patyczaki rozdałem a 4 zdechły. Patyczak jest delikatnym zwierzęciem więc nie służy jako "tuli miś" a jeśli twoja babcia będzie go miała w pracy i będzie miał powietrze to jest ok przeżyje. :)



#179918 ryby w akwarium

Napisany przez damian19496 na 12 lipca 2011 - 20:22 w Żółwie wodno-lądowe

Chmm gupik jest szybki ale jego żółw lubi jeść.



#179919 Osowiały p.imperator

Napisany przez damian19496 na 12 lipca 2011 - 20:18 w Skorpiony

Chmm nom może go przegrzałem a jest szansa że dojdzie do siebie ??? Jak kończą przegrzane skorpiony ??









© 2001-2024 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.