Witam,
Nie bardzo wiem pod jaką kategorię to podpiąć. Temat może wydać się niektórym śmieszny, ale prosiłbym o pomoc/wskazówki.
Kilka dni temu mój ojciec miał bliskie spotkanie z nietypowym pająkiem w domu. Wg jego relacji pająk miał średnicę piłki tenisowej (wraz z nogami), miał grube nogi, wszystkie tej samej długości, a na nich widoczne jaśniejsze „obręcze”. Tyle zdołał dojrzeć przez moment, gdy pająk przebiegał po podłodze i znikną pod szafką w łazience.
Początkowo potraktowałem tą relację z dużym dystansem. Stwierdziłem że pewnie wyolbrzymia, a ten pająk to zwykły kątnik, który „urósł” w wyobraźni do niebotycznych rozmiarów. Przesłałem mu to nagranie jako referencje
https://www.youtube.com/watch?v=syJsPikI2zY
Stwierdził, że pająk którego widział miał zdecydowanie grubsze nogi i był wyraźnie większy. Porównał go do małego ptasznika (po googlowym rozeznaniu).
Podchodzę do tego bardzo sceptycznie, jednak mój ojciec jest ostatnią osobą do wyolbrzymiania i nigdy nie panikował na widok pająków czy innych żyjątek. Aktualnie łazienka jest nieużywana i „odseparowana”
Czy to w ogóle możliwe, żeby tego typu pająk uciekł komuś z terrarium, przeszedł bliżej nieokreślony dystans i wszedł do innego domu? Faktem jest, że akurat w tym pomieszczeniu, w miejscu w którym pająk zniknął jest 10-15cm przestrzeni za ścianą do której wchodzą rury odpływowe z umywalki. Jest tam ciemno i wilgotno.
Zakładając że faktycznie tam wszedł, czy może tam przeżyć? Czy są jakieś znaki szczególne, które mogłyby zdradzić obecność „egzotycznego” pająka w pomieszczeniu? Jeśli faktycznie gdzieś tam siedzi, czy można go wywabić?
Wiem ze to wszystko brzmi komicznie, ale staram się jakoś pomóc, bo widzę że się stresują. Może ktoś z was ma pomysł co z tym zrobić?