Dzień dobry. Czy oferta jest jeszcze aktualna?

Witam. Mam problem z lampką exoterra day/night led (small). Mianowicie zauważyłam, że zaczęła się samoistnie przełączać z ledów dziennych na nocne lub w ogóle wyłączać. Czasem są problemy z panelem dotykowym - nie reaguje. Chciałam się zapytać czy ktoś miał podobny problem? Udało się to jakoś rozwiązać czy lampa jest popsuta i nie ma co ratować? zastanawiałam się jeszcze czy to może być problem z kablem. Bardzo proszę o pomoc w tej kwestii.

@polwlkp dzięki bardzo

Data zakupu:11.01.2020

Wiek:
Pochodzenie: zakupiony w sklepie zoologicznym, sprowadzony do Polski z węgierskiej hodowli 06.12.2019.
Długość ciała:ok 50cm
Waga ?
Liczba osobników:1
Płeć: chyba samiec, na 100% będę wiedzieć po wizycie u weterynarza za 2 dni
Wielkość terrarium: 100x50x50
Podłoże:lignocel
Temperatura:32stC w najcieplejszym miejscu - mata grzewcza
Wilgotność:50%
Oświetlenie: brak, w ciągu dnia w pokoju jest wystarczająco jasno
Suplementy: -
Żywienie: mysz-skoczek
Ostatnia wylinka: -
Badanie kału: -
Zdjęcia:-
Opis problemu:

Witam.

W ostatni weekend zakupiłam młodego pytona królewskiego, sprzedawca zalecił mi go nakarmić 2 dni po zakupie, ponieważ tak wypadało jego karmienie. W trakcie pierwszych dwóch dni nie było widać żadnych oznak stresu. Wieczorem i w nocy wąż  eksplorował terrarium w ciągu dnia przebywa w kryjówkach, których narobiłam mu dużo, zgodnie z tym co polecał sprzedawca i różne poradniki. Wczoraj go nakarmiłam, wszystko odbyło się bez problemu i trwało ok 7 min. Mysz rozmrożona i podgrzana do 37st. Podana na pęsecie, wąż od razu zauważył i pochwycił pokarm. Pierwszy raz jadł większy pokarm niż poprzednio (u mnie mysz skoczek, wcześniej oseski mysie). Nie jest dla mnie zaskoczeniem, że wąż ogranicza teraz ruchy do minimum i nie należy go niepokoić przez dłuższy czas. Jednak co innego mnie niepokoi. Wąż do odpoczynku wybrał sobie najchłodniejsze miejsce w terrarium. Mam się czym martwić czy wąż wie co robi? To mój pierwszy wąż, doświadczenie mam tylko z gekonami, dlatego zachowuje się jak matka noworodka i drżę o to, że biedaczek zmarznie...

Proszę o wyrozumiałość.