Bardziej mu odpowiada wilgotność, cyrkulacja powietrza, temperatura? Kto to wie

Jeżeli obrane przez ptasznika miejsce nie sprawia dla niego czy Ciebie zagrożenia nie ma co się wtrącać w pajęcze sprawy

To na odwłoku to jest kawałek starej wylinki czy po prostu nie ma włosków?

Jeżeli kawałek starej wylinki możesz delikatnie zwilżyć wodą i zdjąć pensetą.

 

Witam szanownych  hobbystów kochanych diabełków. Pisze z zapytaniem czym najlepiej karmić malucha 

Poecilotheria metallica L3 L4

 

 

 

Świerszcze lub karaczany np. tureckie odpowiedni dobrane rozmiarem do pająka.

Pytałem o pokarm ponieważ szukamy czynnika który mógłby wpływać na taki stan zwierząt, ale rozumiem że masz inne ptaszniki które to samo jedzą i jest ok.

Myślałem też że coś może być z podłożem skoro bardziej problem dotyczy naziemnych, ale no znowu jeżeli masz inne ptaszniki to pewnie też na tym samym podłożu.

Możesz spróbować przełożyć do sterylnego pojemnika z ręcznikami z tym że częściej doglądaj wilgotności. Z pewnością nie zaszkodzi a możesz obejrzeć przy okazji ptaszniki szukając czegokolwiek tak naprawdę bo ciężko stwierdzić co im dolega.

Odwłok nie jest turbo mały więc tragedii nie ma.

Jakieś zmiany?

Czym karmisz?

Spoko. Możesz nieco zwiększyć wilgotność.

Chodziło mi bardziej o zdjęcia samego ptasznika

Jakie warunki? Czym karmisz?

Wrzuć zdjęcie jak możesz.

To dorosły samiec? Tak przynajmniej wygląda. Sprawdź czy ma bulbusy.

Brak włosków nie stanowi problemu.

ciężko mi stwierdzić po opisie co tam za robaczki kupiłeś.

Spróbuj za parę dni jeszcze raz, a w międzyczasie poczytaj o objawach zbliżającej się wylinki u ptasznika.

Najedzona lub przed wylinką.

Czym karmisz?

Pewnie masz większe doświadczenie z skakunami. Ja swoje 3 pierwsze regiusy kupiłem w zeszły weekend na giełdzie. Jednak może sam opis ich zachowania coś Ci podpowie.

Pierwszego i drugiego dnia faktycznie niewiele się działo siedziały w swoich gniazdach.

W pomieszczeniu jest 20* na razie nie dogrzewam i mają się dobrze. Oświetlenie na regale 8-20 -> 20-24 delikatne czerwone światło o północy gaśnie.

Co dwa dni pryskam wodę na ścianki. Widziałem że piją. Na ten moment dostały po 2 muszki i zjadły.

Pająki są L4/L5. Siedzą w kliszówkach może w przyszłym tygodniu coś większego będę im organizował.

Temperatura ok.

Zachowania w normie

Nie ma powodów do zmartwień.

Nie je? To spróbujcie za kilka dni. Możecie zostawić na noc świerszcza. Jeżeli nie zje wyciągamy.

Może zbliża się do wylinki.

Jeżeli chodzi o rozmiar pojemnika jest spoko, ale jest tu też pewna dowolność. Jedynie przy naziemnych gatunkach takich jak geniculata należy unikać zbyt wysokich pojemników by zminimalizować ryzyko upadku ptasznika z wysokości.

Do re aranżacji pojemnika możecie się przyzwyczaić ^^ 

Żeby się przysrać musiałbym wiedzieć, a że nie wiem i nie słyszałem o dodawaniu miodu to pytam

Szkoda że wziąłeś to jako atak, ale no takie uroki komunikacji tekstowej . Dzięki za odpowiedź.

Ostatnio zauważyłem u mojego ptasznika (Acanthoscurria Geniculata l6) biały nalot na odwłoku z którego wyrasta coś w rodzaju gałązki o wysokości 1-2 mm. Także zauważyłem pod kądziołkami przędnymi małą czerwoną rysę. (niestety nie mogę dołączyć zdjęć ponieważ pająk sieci w tubie i pokazuje się bardzo rzadko)

 

Co zrobić?

Wstaw zdjęcie. Z samego opisu ciężko coś stwierdzić.

do wody można dodać miodu na wzmocnienie...

Mógłbyś rozwinąć albo podać jakieś źródło?
 

Witam.
Proszę o rozwianie moich wątpliwości. Samiec Caribena versicolor 4.5 DC.
Pytanie, czy na zdjęciach dobrze widzę bulbusy i jest to adult?

Pozdrawiam

Zgadza się. Adult.

Ta jak to opisałeś błona to po prostu miejsce w którym helicery są połączone z karapaksem.

Tak wygląda ptasznik nic niepokojącego

Na zdjęciu nie widać nic co można by uznać za uraz.

Nie widać też by pająk podwijał kończyny. To jest ta pozycja która Cie zaniepokoiła?

Niestety podkulone odnóża jeżeli nie są chwilową postawą ptasznika nie wróżą nic dobrego.

Brak widocznych urazów nie wyklucza urazów wewnętrznych.

Nie pozostaje Ci niestety nic innego jak obserwować i utrzymywać warunki.

Możesz trochę przesuszyć pojemnik. Oczywiście w granicach rozsądku. W przypadku gdy pojawia się ich dużo często jedynym rozwiązaniem jest czyszczenie całego pojemnika z wymianą podłoża.

Kilka sztuk nie stanowi problemu, ale warto mieć na to oko.

Nie same resztki mają oczywiście znaczenie, ale również zestawienie wentylacja-wilgotność ma wpływ na pojawianie i namnażanie się roztoczy.

Wstaw zdjęcie bo to dość enigmatyczny opis ;P

Jeżeli w piwnicy faktycznie jest tak duży problem z wentylacją odpuściłbym sobie i postawił na jakieś dogodne miejsce w mieszkaniu.

Dodatkowo w domu będziesz miał do nich łatwiejszy dostęp. Sam zaczynałem od regału w piwnicy i żyły sobie bez problemu, ale jakiekolwiek zachowania i ciekawsze wydarzenia w hodowli raczej mnie omijały.

Tak, to wylęg świerszcza. Gratuluje rozmnożenia

Młode wielu przede wszystkim naziemnych gatunków są jasne, kremowe, mleczne. Zwał jak zwał. Czarna kropka na odwłoku to włoski parzące.

Gdy ptasznik będzie się zbliżał do linienia zaobserwujesz że cały odwłok zrobi się ciemniejszy.

Możesz trochę przesuszyć terrarium. Świerszcz nie karaczan powinien paść.

By pozbyć się ich natychmiast to albo byś musiał je wyłapać albo wymienić torf i wyczyścić całe terrarium.

Raczej nie stanowią zagrożenia dla ptasznika. Chyba że dostanie nerwicy . Może większa ilość wylęgu w terrarium mogłaby zaburzyć proces linienia u ptasznika. Moja wybredna Chroma spędzała wiele dni ze świerszczami zanim je łaskawie zjadła lub padły i w pewnym momencie pojawiło się naprawdę sporo wylęgu. Później się wściekała jak na nią właziły.

Wylęg świerszcza

Samica którą najpewniej karmiłeś złożyła jaja i się wykluła, albo wylazły z pojemnika w, którym je trzymasz i wlazły przez wentylacje.

Zdarza się.

Nie widać dokładnie odwłoku, ale wygląda na ciemny i błyszczący także wylinka w drodze

Witam,

Jak w temacie. Szukam dorosłej samicy B. hamorii z zaświadczeniem CITES.

Odbiór osobisty Poznań i okolice lub wysyłka.

Oferty proszę kierować na PW.