1. zeby dodać zdjęcia, wejdź w "więcej opcji odpisywania", dalej sobie poradzisz
2. jeśli mówisz że się poparzył, a następnie się to zaleczyło, to dziwi mnie bardzo, że nagle znów by się pogorszyło... jest dużo możliwości (zgnilec pysska etc.), na cito do weterynarza,
3. tribiotik nic nie da, niech to weterynarz obejrzy, kup karnosil i octanisept, octaniseptem spsikaj ranę (służy do odkażania) następnie po kilku minutach nałóż karnosil, węża przenieś na ręczniki papierowe!, żeby nie zabrudził rany. I tak uważam że powinieneś przejechać do weterynarza, bo może trzeba oczyścić dokładniej ranę(martwice, zgnilizny do wycięcia). Karnosil stosuj co najmniej dwa razy na dobę, chodzi o to, żeby oparzenie nie zaschło, więc jak trzeba to smaruj częściej
Witam, mam boa constrictor, który właśnie skończył rok. We wrześniu oparzył się w pysk, nie wyglądało to jakoś groźnie a po wylince praktycznie nie było śladu. Teraz przeszedł trzecią wylinkę i widzę, że z tą raną jest coraz gorzej, zaraz po wylince po prostu kolor skóry był lekko inny natomiast dziś a od wylinki minęły dwa tygodnie rana wygląda okropnie jakby miał na pysku żywe mięso. Dziś zaczynam smarować tribiotikiem czy to wystarczy? Dla lepszego poglądu dodałbym tu zdjęcia ale jestem tak tępym użytkownikiem komputera, że nie potrafię...
Witam kolegów i koleżanki,
Mam około metrowego boa, waży 640g,bez problemu jadł raz w tygodniu małego szczurka ale ze względu na pandemie niektóre sklepy zostały zamknięte a mrożonki mi się skończyły kupiłem od sąsiada kaczkę, miała dwa tygodnia. Przeprowadziłem karmienie w środę, od tamtej pory wąż ciągle leży w tym samym miejscu, widzę, że pije wodę ale w miejscu gdzie ma żołądek powiększył swoją objętość dwukrotnie względem tego co było w dniu karmienia, wg mnie jakby spuchł ((( czy to normalne?? Co robić?