Witam wszystkich,
Od niedawna dołączyłem do grona producentów własnej karmówki dla gadów.
Mogę się z Wami podzielić tym, że udało mi się uzyskać już drugi miot (pierwszy w wyniku najprawdopodobniej za dużych stresów był niesłychanie lichy - dwoje noworodków) w którym doliczyłem się ok 12 noworodków (niestety jedno urodziło się martwe, a jedno ranne) generalnie podebrałem tylko część miotu resztę zostawiłem - zobaczymy czy zostaną zjedzone czy może uda się aby samice je podkarmiły i podrosły.
Jeżeli chodzi o to jak wygląda mój chów - zbiornik można znaleźć w fotorelacjach z budowy, jeżeli chodzi o same gryzonie - ciężko zrobić im zdjęcia bo jednak w 90% są aktywne nocą i generalnie przebywają w dzień w kryjówkach.
Pozdrawiam
Od niedawna dołączyłem do grona producentów własnej karmówki dla gadów.
Mogę się z Wami podzielić tym, że udało mi się uzyskać już drugi miot (pierwszy w wyniku najprawdopodobniej za dużych stresów był niesłychanie lichy - dwoje noworodków) w którym doliczyłem się ok 12 noworodków (niestety jedno urodziło się martwe, a jedno ranne) generalnie podebrałem tylko część miotu resztę zostawiłem - zobaczymy czy zostaną zjedzone czy może uda się aby samice je podkarmiły i podrosły.
Jeżeli chodzi o to jak wygląda mój chów - zbiornik można znaleźć w fotorelacjach z budowy, jeżeli chodzi o same gryzonie - ciężko zrobić im zdjęcia bo jednak w 90% są aktywne nocą i generalnie przebywają w dzień w kryjówkach.
Pozdrawiam