od kiedy jajko umieszczone zostało w inkubatorze:-)
Dziś na kopalni mam troche luzu
palnik w naprawie ,po sobotniej robocie w zsuwni,ale do rzeczy.
Codzienne zagladanie na inkubator stało się odruchem,nieświadomie zerkam jak tam jajo. Od ostatniego zdjecia niewiele uroslo . Powoli zmniejszam mu temperature do 27,7* z wcześniejszego 28'7*C , ma to na
celu zmniejszenia śmiertelności zarodka. Z informacji zebranych na temat inkubacji jaj ,wynika że najczęstszym popelnianym błędem była za wysoka temperatura podczas calej inkubacji ,ktorej proces
trwa 60-85dni. . Dopuszczalne temperatury wachaja się od 22,5-29,6*C ,gdzie przebywanie przebywanie w zbyt długo w najwyżeszej temperaturze jest smiertelne dla zarodka. Dlatego temperatura jest co tydzień zmniejszena o kilkadziesiątych stopnia zmniejszan by utrzymać zamierzone 27,7*C.
O jajku było by to tyle,jeśli chodzi o dzisiaj.
Nowe scynki
Dziś na kopalni mam troche luzu

Codzienne zagladanie na inkubator stało się odruchem,nieświadomie zerkam jak tam jajo. Od ostatniego zdjecia niewiele uroslo . Powoli zmniejszam mu temperature do 27,7* z wcześniejszego 28'7*C , ma to na
celu zmniejszenia śmiertelności zarodka. Z informacji zebranych na temat inkubacji jaj ,wynika że najczęstszym popelnianym błędem była za wysoka temperatura podczas calej inkubacji ,ktorej proces
trwa 60-85dni. . Dopuszczalne temperatury wachaja się od 22,5-29,6*C ,gdzie przebywanie przebywanie w zbyt długo w najwyżeszej temperaturze jest smiertelne dla zarodka. Dlatego temperatura jest co tydzień zmniejszena o kilkadziesiątych stopnia zmniejszan by utrzymać zamierzone 27,7*C.
O jajku było by to tyle,jeśli chodzi o dzisiaj.
Nowe scynki