Witam. Jak.wczoraj pisałem jestem szczęśliwym posiadaczem Zoomed Reptibatora.
Po calonocnym nagrzewaniu dziś koło godziny 12 postanowilem przełożyć jajo Tribolonotus Novaeguineae do nowego inkubatora. Temperatura na wyswietlaczu ustawiona na 33,1*C ze wzgledu na to że.wewnatrz.inkubatora jest równe 29*C . Ustawiony alarm w przypadku wzrostu/spadku temperatury o
1*C nastepuje ochłodzenie/podrzanie w zależności z czym mamy doczynienia. Inkubator wizualnie jak za.blisko.600 zł to mogli by się bardziej postarać bo szału nie ma. Poczatkowe wrażenia były mieszane gdy.po ustawieniu temperatury na 33.1 °C temperatura wzrosla do 35* . Lekko się poirytowalem i pierwsza myśl - fest to mój miał wachanie 0,9 * i zamienił stryjek siekierke na kijek...
Ale.skok.temperatury spodowany był po to by w błyskawicznym tempie osiągnąć temperature 29*C .
Różnic w temperaturze nie ma nawet o 0.1*C.
Kilka słów odnosnie jajka już widać jak ładnie rosnie i "pecznieje"
Po calonocnym nagrzewaniu dziś koło godziny 12 postanowilem przełożyć jajo Tribolonotus Novaeguineae do nowego inkubatora. Temperatura na wyswietlaczu ustawiona na 33,1*C ze wzgledu na to że.wewnatrz.inkubatora jest równe 29*C . Ustawiony alarm w przypadku wzrostu/spadku temperatury o
1*C nastepuje ochłodzenie/podrzanie w zależności z czym mamy doczynienia. Inkubator wizualnie jak za.blisko.600 zł to mogli by się bardziej postarać bo szału nie ma. Poczatkowe wrażenia były mieszane gdy.po ustawieniu temperatury na 33.1 °C temperatura wzrosla do 35* . Lekko się poirytowalem i pierwsza myśl - fest to mój miał wachanie 0,9 * i zamienił stryjek siekierke na kijek...
Ale.skok.temperatury spodowany był po to by w błyskawicznym tempie osiągnąć temperature 29*C .
Różnic w temperaturze nie ma nawet o 0.1*C.
Kilka słów odnosnie jajka już widać jak ładnie rosnie i "pecznieje"