Gekony kupiłam na wystawie od jednego sprzedawcy który zarzekał się że będzie wszystko ok , wszystkie osobniki są w tym samym wymiarze , i na pewno nikt z nas nie siedział przed Terra 24h ani nie brał ich na ręce - do dziś tego nie robimy , jedynie wkładaliśmy miskę z karma i wodą po 2-3 tyg zaczęliśmy się denerwować że samica nie chce jeść i wtedy też zaczęliśmy ja wyjmować w celu nakarmienia, oddzieliliśmy samca w nadzieji że to on jej do jedzenia nie dopuszcza według porad z resztą kilku osób i dokupiliśmy drugą samicę gabarytowo dobraną , w tej chwili niejadek waży poniżej 10g mam jej nie dotykać ?? Gdyby nie karmienie na siłę już by jej nie było. Kupiłam świerszcze kilka odmian , mole , mączniki , galaretki o różnych smakach wszystko nic . Dostałam teraz jakiś specyfik do podawania do pyszczka jest troszkę lepiej ale jeszcze nie jest dobrze.zobaczymy co będzie dalej
Że wszytko ok nie widać braków w suplementacji póki co ,brak jakichkolwiek oznak aby coś miało być z nią nie tak poza brakiem apetytu . Dziś jadę po jakąś papkę z witamin białka itd zobaczymy jak na to zareaguje ,mam nadzieję że jakoś sobie poradzi bo jest chuda jak patyk każdą kostkę można zobaczyć przez skórę.
Terrarium 100*50*50,mata grzewcza na połowie , żarówka grzewcza od góry ,raz dziennie spryskuje , w terrarium ma sepię podjada ją czasami ,jak posypie świerszcza witaminami to nie ma nadzieji że dotknie, wmuszam w nią dosłownie ale nie wiele to zmienia bo wypluwa także witamin i D3 zdecydowanie ma za mało .