Kasperek1985

Terrarium przejściowe jest całkowicie zbędne. Z większego terrarium będzie "zadowolony", nie masz co się martwić że się zgubi Czy w naturze po wykluciu kameleon ma ograniczony teren? Ogólna opinia o potrzebie dla młodego osobnika terrarium przejściowego, jest według mnie całkowicie błędna. Dla osób rozmnażających kameleony jak najbardziej terrarium przejściowe zajmuje mniej miejsca i dlatego się go używa, oprócz tego przeważnie do kilku miesięcy młode trzymane są w jednym terra. Dla mono hodowli, terrarium przejściowe jest zbędne. Kameleony są sprzedawane jak będą mieć około 2 miesiące, więc nie są już takie małe, spokojnie poradzi sobie w dużym terrarium. Oprócz tego młode kameleony są przeważnie bardzo ruchliwe (w porównaniu do dorosłych), więc większe terra da mu więcej ciekawych miejsc do odwiedzenia. Pozdrawiam i powodzenia.

W nocy temperatura powinna spadać, 22 stopnie jest ok i wtedy również spada metabolizm jak i temperatura ciała gadziny, jak wiadomo kameleony są zmiennocieplne. W dzień żarówka grzewcza powinna być włączona aby na "wyspie ciepła" temperatura wynosiła w okolicy 35 stopni, chyba że w ciepłe dni bez dogrzewania w pomieszczeniu masz tak wysoką temperaturę, że sama świetlówka UVB wystarczy żeby na wyspie ciepła uzyskać w/w temperaturę. Kameleon większość czasu będzie się wygrzewać na wyspie, jak będzie "miał dosyć" to zejdzie na niższe partie terrarium. Sam wybiera kiedy i na jak długo będzie się wygrzewać ale "wyspę cieplną" z podwyższoną temperaturą powinien mieć do dyspozycji przez cały dzień. Wyższa temperatura (w okolicy 35 stopni) + UVB = wyższa temperatura ciała gadziny = podwyższony metabolizm = trawienie = synteza niezbędnych do życia witamin = zbliżona temperatura oraz warunki w jakich żyje i jest przystosowany ten gatunek kameleona. 

Tu jest opis gatunku: https://www.terrarium.pl/t/species/_/chamaeleo-calyptratus-kameleon-jemenski-r112

Oświetlenie 12 godz. temperatura na wyspie ciepła od 32-37 stopni. 

Jeżeli to wirusowe zapalenie płuc, to niestety bardzo małe prawdopodobieństwo że z tego wyjdzie ale z twoich opisów nie ma symptomów zapalenia płuc czy to bakteryjnego czy wirusowego. Zapalenie płuc bardzo szybko postępuje i już praktyczne po 48 godz. kameleon daje jasne symptomy. Unosi głowę do góry, otwiera usta i łapie powietrze, charczy, wygląda jakby chciał coś zwrócić, nadyma się powietrzem i szybko je wypuszcza, śpi w dzień, traci równowagę. Jedyny symptom to osłabienie i sen w dzień, dlatego jak dla mnie nie wygląda ma zapalenie płuc ale wetem nie jestem. Chyba że stało się to od wczoraj to trzeba obserwować.

Jeżeli chodzi o bakterie w terra to tak, po poprzedniku powinieneś dokładnie odkazić terra. Nie trzeba wyparzać, są do tego preparaty do rozpuszczania w wodzie i trzeba dokładnie spryskać całe terra i rzeczy w nim (niestety nie pamiętam nazwy ale łatwe do znalezienia).

Jeżeli to wirus to poza organizmem gada z tego co pamiętam ginie po około 7 dniach, więc zależy jaka była przerwa między lokatorami.

W terrarium najszybciej rozmnażają się bakterie właśnie w pojemnikach na fogger, wodospadach itp. (wilgotno i ciepło) trzeba często czyścić i odkażać w/w osprzęty.

Obserwuj go ale jak trwa to już kilka dni i nie pokazuje symptomów jak w/w to raczej nie problem z płucami. Sen w dzień to nie tylko groźna choroba, może też oznaczać niewłaściwe warunki, za wysoką temperaturę, brak lub niewłaściwa suplementacja itd. co za tym idzie brak łaknienia, osłabienie.

Oprócz krytycznej formuły pielęgnacyjnej dostał może  zastrzyk witaminowy na pobudzenie? 

W nocy nie wiedziałem za bardzo jak sobie poradzić, długo zostawialiśmy otwarty balkon, żeby w było chłodniej

Kameleony źle reagują na przeciągi, za duża różnica temperatury wwiewanego powietrza tez  może spowodować osłabienie ("przeziębienie"). Czy daleko od ona znajduje się terra?

Nie zrozum mnie źle, chciałbym w jakimś stopniu pomóc, dlatego skupiam się na warunkach. Jeżeli nie jest to wirus, mało prawdopodobne że skądś go przyniosłeś (chyba że masz dużą hodowle gadów to sprawdź również innych podopiecznych), a bez żywiciela wirus długo nie przetrwa, to układ immunologiczny zdrowego kameleona z bakteriami powinien sobie poradzić. Skupiam się na warunkach lub szukam jakiegokolwiek powodu z jakiego kameleon został osłabiony. Osłabiony kameleon co za tym idzie układ immunologiczny kameleona nie jest tak "sprawny" jak zdrowego i dlatego może nie radzić sobie z "intruzami". Bakterii się nie ustrzeżesz, kameleon w "realu" nie żyje w sterylnych warunkach, a sam nie jesteś w stanie takich zapewnić. Bakterie mogą znajdować się choćby na karmówce. Fakt też taki, że jak nie odkaziłeś terra po poprzedniku to bakterie mogły się namnożyć w znacznej ilości ale to można tylko gdybać. Może być też tak, że genetycznie jest słaby. Jeżeli masz tego kameleona od hodowcy co poprzedniego i jest od tej samej pary, samca lub samicy to można brać to pod uwagę. Na odporność kameleona wpływa wiele czynników, "warunki mieszkalne", suplementacja, stres, genetyczne itd. A ten gatunek ciężko dostosowuje się i jest trudny w hodowli.

Ten rodzaj kameleona jest dość delikatny i trudny w hodowli. Jeżeli terrarium jest w pokoju w którym mieszkasz to ważna sprawa żeby zadbać o temperaturę i wilgotność. Kameleon musi mieć dobrą wentylację ale temperatura nie może być wysoka, a wilgotność powinna wynosić 60-80% dla tego gatunku, stosunkowo ciężko utrzymać te parametry.

W najcieplejszym miejscu terra temperatura powinna być w okolicy 26 stopni i najlepiej nie przez cały dzień, a powiedzmy 7 do 8 godz. w przeciągu doby. Żarówka basking spot 100 W wydaje mi się o wiele za mocna w szczególności że zapewne w pokoju masz ponad 21 stopni, więc wystarczy podnieść temperaturę tylko o 4-5 stopni, spróbuj żarówek o znacznie mniejszej mocy.

W nocy temperatura nie powinna przekraczać 18 stopni, a najlepiej 16 stopni, wkłady z lodówki nie dają takiego efektu w całym terra w szczególności że terra jest z siatki. Kameleona można szybko przegrzać w warunkach domowych.

UVB powinno być 5.0, a masz 10, moim zdaniem za mocna dla tego gatunku.

Z tego co widzę masz sztuczne rośliny co nie pomoże w utrzymaniu wysokiej wilgotności. Jak masz taką możliwość to daj dużą żywą roślinę i spryskuj 2-3 razy dziennie. W ten sposób utrzymasz dość stałą wysoką wilgotność (60-80%), a oprócz tego kamyk będzie spijać z liści.

Fogger jest zbędny do utrzymania wilgotności, jeżeli będzie spryskiwana żywa roślina ale może się przydać do schłodzenia gadziny w nocy. Fogger najlepiej zamontować wysoko żeby mgiełka leciała na kameleona.

Jak dla mnie kamyk może być przegrzany, a warunków nie ma za dobrych jak dla niego. Dlatego śpi w dzień i nie ma ochoty na polowanie.

Jeżeli kameleon jest z odłowu to jeszcze inna kwestia dość prawdopodobna. Może być zarobaczony, koniecznie badania jak będziesz u weta. Niestety ten gatunek z odłowu bardzo słabo dostosowuje się do zmian miejsca i warunków.

Jeszcze jedno może dziwne pytanie. Czy palisz papierosy lub e-papierosy w pomieszczeniu z kameleonem?

Bardziej opłaca się montować dwie żarówki. Jedna UVB (moim zdaniem najlepsza jest świetlówka rurowa z odbłyśnikiem, UVB jest dostępne na całej długości terra, jak zabezpieczysz styki prądowe to od samej świetlówki kamyk się nie poparzy i może być montowana wewnątrz terra), a druga zwykła żarówka grzybkowa 20-40 W w zależności jaką masz temperaturę w pomieszczeniu. Zużyjesz co najmniej połowę mniej prądu, efekt ten sam, a nawet lepszy. Jak będziesz budować nowe terra to poczytaj posty na ten temat, tak jak wcześniej radzono, dobra wentylacja dla kameleona jest niezbędna.

Prawdopodobnie kawałek wylinki zalega na powiece lub dostał się pod powiekę i próbuje się go pozbyć ocierając. Na razie obserwuj, nie ma potrzeby jechać z tym do weterynarza, można wkropić najzwyklejszy świetlik, kropelka możliwie do oka. Powinno pomóc ale prawdopodobnie sam sobie z tym poradzi. Oprócz tego spryskanie terrarium raz dziennie w zupełności wystarczy. Jemen to gadzina półpustynna i nie potrzebuje wysokiej wilgotności. Co do "kichania", może jest to tak jakby syk? w taki sposób próbuje Ciebie odstraszyć. Daje do zrozumienia "nie zbliżaj się człowieku"

Wszystkie informacje możesz znaleźć na tym forum, troszeczkę poszukaj i znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania. Co do terrarium to zrób od razu docelowe, czyli dla jemena min. 50/50/120 [cm]. Kameleon szybko rośnie i na 4-5 miesięcy nie ma sensu robienia tymczasowego terra, kameleon będzie bardziej zadowolony jak będzie więcej miejsca. Wapno bez D3 codziennie, a witaminy z D3 raz na tydzień, trzeba obsypać kilka owadów. Będzie spijać krople z spryskiwania, raz dziennie wystarczy spryskać, a co do pojenia to dripper się przyda. Nie próbuj nawet z 30 l pojemnika i to plastikowego cokolwiek robić. Nie zamontujesz tam oświetlenia, kameleon nie będzie mieć odpowiednich warunków i tak jak już napisałem zrób od razu terrarium docelowe.

Niestety martwica, to można stwierdzić nawet po zdjęciu. Przez oparzenie lub jak wyżej. Oczywiście nic to nie zmienia, koniecznie do weterynarza żeby obciął końcówkę do zdrowego miejsca, inaczej martwica może dalej postępować i ogólne zakażenie.

Przykro... zleciłaś może sekcje żeby się dowiedzieć co dolegało?

Dopóki są młode i wcześniej były trzymane razem to ok ale jak trochę podrosną to nie dość, że za małe terra to nie trzyma się kameleonów w jednym terra, może to się źle skończyć. Dużo było tu zapytań na taki temat. Zawsze ta sama odpowiedź. Kameleon to zwierze terytorialne i prędzej czy później dojdzie do dominacji. Pozdrawiam.

Ja tu widzę o wiele większe problemy niż "tylko" spuchnięte oko. Ma spuchnięte łapy itd. Prawdopodobnie dna moczanowa lub ostre niedobory. Dobry weterynarz jest konieczny. Pozdrawiam

Trzy tygodnie bez wapna czy witamin to nie jest tragedia i raczej nie w tym jest problem. Po samym opisie można tylko wróżyć. Może być to dosłownie wszystko. Od zwykłej zbliżającej się wylinki do ciężkiej choroby. Jak widzisz, że jest naprawdę źle to radzę iść do weterynarza. Na siłę nic nie podawaj.

Weterynarza znajdziesz tu; http://www.terrarium.pl/t/vet?sort_col=field_102&sort_order=asc&per_page=50&st=50

Spokojnie do 6 miesiąca starczy nawet do 9 na upartego ale lepiej wcześniej zacząć budowę bo zajmuje to więcej czasu niż się myśli. Powodzenia

Z tego co wiem gekony podobnie jak kameleony. Jeżeli są już dorosłe i zdrowe to spokojnie miesiąc bez jedzenia wytrzymają. Z wodą podobnie ale z tego co wiem minimum co trzeci dzień powinien mieć dostęp do świeżej wody. Na pewno znajdziesz kogoś z rodziny (przyjaciół) co wpadnie do ciebie na mięć minut i podmieni wodę (w zależności z czego nauczyłaś je pić).

Wiadomo, że to tylko zdjęcie ale na tylnej widocznej łapie na części powiedźmy udowej widać zgrubienie lub początki krzywizny MBD. Przednie jak i tylne same łapki wyglądają na opuchnięte, ogon również, skóra w nienaturalny sposób się marszczy. Tak jak piszę, może takie zdjęcie, niewyraźne ale jak dla mnie tak to wygląda. Może jakaś alergia lub reakcja na lek albo niedobór witamin. Weterynarz mógłby to obejrzeć. @MrNL Twojego gada widziałem na zdjęciu i wygląda ok. Każdy kameleon ma podobne

Tu dość mocno spuchnięta kończyna;

https://www.chameleonforums.com/threads/swollen-leg-im-out-of-ideas.38696/

A tu prawdopodobnie dna moczanowa;

http://pets.stackexchange.com/questions/5669/chameleon-has-swelling-on-hind-legs-what-could-be-the-cause-of-this-metabolic

I w tym wypadku również jest to możliwe w szczególności, że są wykrywalne w dotyku zgrubienia. Ale gdybać ze zdjęcia to sobie można. Weterynarz po oględzinach może stwierdzić czy coś jej jest czy jednak po prostu owulacja i jest "opuchnięta". Czym szybciej wychwyci się jakąkolwiek chorobę tym lepiej.