Jaguś

To przyjrzyj mu się w okolicach oczu, nosa, pyska i na brzuchu - jeśli ma tego więcej to jest podejrzenie roztoczy. Zwróć uwagę, czy te "piegi" się przemieszczają.

Ja bym nie podawała w tej sytuacji kleiku z siemienia lnianego. Nie h te jelita się wygoją. Ona i tak przyjmuje półpłynny i lekkostrawny pokarm i jest dopajana. Jelita długo się goją. Zostań przy tej karmie, którą masz teraz - każda zmiana powoduje nawet u zdrowych lekkie sensacje w brzuchu, a jej teraz to nie jest potrzebne.  Pilnuj picia, żeby się nie odwodniła i nie napinała przy kupie/ siku bo to jej zaszkodzi.

Ja mam pokój terrarystyczny. Jego wyposażenie zależy w dużej mierze od gatunków jakie tam będziesz miał i rodzaju i wielkości terrariów. Ja mam gatunki tropikalne + kilka terra z gekonami lamparcimi. Mam też akwa 2 x po 450 l.

- okna nie od południa, bo gdy będzie świeciło słońce to temp będzie Ci skakała. Lepsze zwykłe okna, niz rozmiar taki na całą ścianę - łatwiej utrzymac zadaną temp. 

- na podłogę linoleum - jest lekkie, łatwe do sprzątania, woddodporne, można wybrać ładny wzór. Wybierz takie najmniej tłoczone, bo w te rowki wchodzą zanieczyszczenia.

- wystarczy wentylacja z uchylonego okna, ale bardzo ważne, zeby nie było przeciągów. Musisz tak poustawiać terra, żeby nie były narażone na podmuchy. Ja mam cały czas otwarte drzwi od tego pokoju na klatkę schodową - dzięki temu powietrze cały czas się miesza, naWET JEŚLI ZAMYKAM UCHYLONE OKNO ( TERAZ NOCE SĄ CHŁODNE). Jeśli twój terraroom będzie tropikalny to fajnie by było zrobić wentylację taką jak w łazience.

- wyprowadzenie kranu z wodą z możliwościa podłączenia węża to podstawa

- doprowadzenie kanalizację, żeby spuszczać wodę z akwariów lub dużych terra z basenami to podstawa. Te dwie rzeczy bardzo utrudniają mi życie, ale ja kupowałam już gotowy dom i nie miałam możliwości takich zmian.

- w oknie moskitiera, żeby przez uchylone nie wlatywały robale. 

- nie wiem czy chcesz wypuszczać swoje zwierzęta na spacery po pokoju i jakie to będą gatunki - możesz pomyśleć o zabezpieczeniu okien siatką przeciw ucieczkom

- sprawdź listwy przypodłogowe, czy nie ma szczelin, w które by mogly się schować/ zaklinować zwierzaki

- sprawdź kontakty czy nie ma wokół nich dziur j. w.

- sprawdź szczelinę pod drzwiami czy się przez nią nie przeciśnie potencjalny uciekinier

- sprawdź gniazdka, czy masz ich wystarczającą ilość do podpięcia kabli od terrariów

- ogrzewanie pokoju polecam kaloryfer, który możesz w razie czego włączyć/ wyłączyć - ładnie rozprowadza temp po pomieszczeniu. Podłogówką jest wg mnie trudniejsza do ogarnięcia - grzeje od dołu i ciepło idzie do góry - to może powodowac problemy z temp w terra stojącymi na podłodze i na wyższym poziomie.

- pomyśl o miejscu na ew karmówkę ( żywe owady) lub zamrażalnik na karmówkę dla węży ( ja mam 3 duże dusiciele i do "ludzkiej" lodówki by ich jedzonko się  nie zmieściło; no i domownicy by nie byli zachwyceni).

- pomyśl o miejscu na regał z głębokimi szufladami na gadżety terrarystyczne ( pęsety, dokumenty zwierzaków, witaminy, rękawiczki, ręczniki papierowe, itp). Polecam łazienkowe - są z plastiku, lekkie, odporne i przewiewne

- pomyśl o miejscu gdzie będziesz mógł roboczo coś odłożyć na chwilę, np. pęsetę, czy pojemnik. 

- wspominałeś o kwiatach - w zależności jakie gatunki zwierząt będziesz miał to zwróć uwagę, żeby nie były trujące gdyby zwierzak je zjadł podczas spaceru, lub ich na siebie nie zrzucił.

- oświetlenie mam na suficie w postaci 2 plafonów led - reszta światła pochodzi z terrariów

Właśnie dlatego pytałam o wielkość karmówki. To wyglądało tak, jakby karma utknęła w okolicach przełyku i zaczęła się psuć i powodować infekcję. Bardzo Ci współczuję. PS pilnuj brata i uświadamiaj go.

Czy coś się zmieniło w ich terra ? Pojawiły się nowe liany ?

Najważniejsze: na stałe w terra pojemnik z wilgotnym wermikulitem ! Gad sam tam będzie leżakował przed wylinką i się nawilżał, a Ty już na zawsze zapomnisz o problemach z wylinką.

Posmaruj mu ogonek oliwką dla dzieci lub oliwą z oliwek i tak kilka dni. Później namocz mu tą problematyczną część ogonka w letniej wodzie i spróbuj zdjąć. Jeśli nie schodzi to nie na siłę, bo uszkodzisz naskórek pod spodem i w tym miejscu na pewno będzie problem z kolejną wylinką. Po prostu kontynuuj oliwkę i namaczanie. Na pewno zejdzie : )

Wstaw zdjęcie: na dole po prawej" więcej opcji odpisywania" - na dole po lewej "wybierz plik" - "załącz plik" - dodaj odpowiedź.

Każdy urząd podchodzi do tego inaczej i każdy urzędnik w zależności od humoru. Po prostu pogadaj z urzędnikiem tak po ludzku, wytłumacz się i posyp głowę popiołem - ja nie spotkałam się nigdy z problemami z tego tytułu. Ani z własnego doświadczenia ( tez kilka zwierzaków rejestrowałam po czasie), ani ze słyszenia. Chcesz dopełnic obowiązku rejestracji i prosisz urzędnika o pomoc i wyrozumiałość - to wszystko : )

Dr Marciniak wie co robi - jest świetna. Oczy długo się goją i w zależności od skali uszkodzeń chore oczko może już nie wrócić do sprawności. Jeśli owrzodzenie rogówki było nie leczone i duże to po zakończeniu kuracji gekon może widzieć nim tylko jasne/ ciemne, ale już nie będzie go bolało. Musi minąć trochę czasu, zeby nauczył się funkcjonować z 1 okiem sprawnym; do tego czasu potrzebuje Twojego wsparcia przy jedzeniu. Jeśli powieka nie jest zniekształcona i nie zawija się w taki sposób, że to ona drażni oko to wszystko powinno być Ok - nie przerywaj kuracji. I jeszcze jedna szczególnie ważna rzecz przy takiej dolegliwości: bardzo pilnuj wilgotności w terra, żeby kolejna wylinka nie spowodowała nowych uszkodzeń, bo i tak skóra w tym miejscu jest uszkodzona i tam wylinka może przebiegać nieco inaczej. Masz w terra na stałe wilgotną kryjówkę ? 

Co do karmienia: mącznik jest wąski i trudno w niego trafić z 1 okiem. Podaj jej pęsetą pod pysk coś większego - mola woskowego, szarańczę lub dużego świerszcza. 4 mączniki dziennie wyciśnięte to za mało - zacznie Ci chudnąć. Jeśli chcesz spróbowac z szarańczą to mogę Ci dac 2 szt na spróbowanie - musisz tylko do mnie podjechać, bo ja chwilowo nie mogę się ruszać z domu.

,,Nie miałyby dokąd uciec'' Nawet w terrarium 4m długość 2,30 wysokość i 85-95 szerokość?

Tak odległość to chwila dla legwana - nic by to nie zmieniło. Dorwałby drugiego. Wpisz " Iguana" w YouTube i pooglądaj jak brutalne i nieobliczalne są te zwierzęta. Wg mnie to jeden z najgorszych wyborów na peta. Mówię tu o legwanie zielonym.

NIE. W żadnej konfiguracji. To, ze zakupione małe i "od zawsze" mieszkały razem nic nie znaczy. Kiedy zaczną dojrzewać to będą walki, a są uwięzione razem w terra i nie mają dokąd od siebie uciec. Legwan zielony to bardzo terytorialna i agresywna jaszczurka. Skończy się to śmiercią jednego z osobników. Czesem ktoś okresowo trzyma samca i samicę, ale zawsze ma drugie terra i rozdziela je w przypadku agresji. One potrafią zadawać potworne rany i są bardzo brutalne. Zapomnij o 2 osobnikach w 1 terra. To recepta na cierpienie zwierzat i masakrę.

Jak wyżej - BEZ pokrywy ! Kup zwykłą lampkę biurkową na klips. Przypniesz do brzegu akwa i wygniesz elastyczne ramię tak, żeby lampa była odpowiednio skierowana nad wyspą. Zwróć uwagę, jaką max moc ma oprawka w takiej lampce - zwykle można wkręcić 25 lub 40 W. Zółw nie będzie w stanie trawić przy zbyt niskiej temp. Musi się wygrzać, bo inaczej jego metabolizm będzie zwalniał. Na wyspie pod lampą musi być ok 34 °C. 

Lampka np taka: https://allegro.pl/oferta/biurowa-lampka-biurkowa-lampa-na-biurko-e27-klips-7500370834?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_DIO_pla_dom_o%C5%9Bwietlenie&ev_adgr=Lampy&gclid=EAIaIQobChMI0enruf7j6QIVV4GyCh072AqCEAQYASABEgKRAPD_BwE

Rozmiar owada karmowego max taki jak rozstaw oczu gada. Nie dawaj drewnojadów - mają twardą chitynę i mogą zaczopować gada + drewnojad może od środka pogryźć gada ( przed skarmieniem należy urwać łepek drewnojadowi). 

Nie trzyj oka patyczkiem do uszu. Poza tym taki patyczek zostawia włókna, które mogą się przykleić i podrażnić oko. Nawilżaj jego oko polewając przegotowaną wodą ( żeby mu do nosa nie wlało się, bo się wystraszy) żeby jak najbardziej uniknąć mechanicznego podrażnienia. Najlepsze byłyby krople tzw sztuczne łzy do kupienia w ludzkiej aptece ( ja polecam Hyabak). Gdy już wylinka się odmoczy to mokrym patyczkiem spróbuj zdjąć.

Osobiście uważam, że powinieneś z tym iść do weta GADZIEGO, bo nie jestem przekonana że to tylko problem wylinki. Może być potrzebny antybiotyk do oczu.

Jeśli skończą Ci się rośliny akwariowe to możesz mu dawać po listku cykorii. Bardzo lubią rzęsę wodną i strzałkę wodną. Co do wyspy - wydaje mi się jednak, że nie ma na nią komfortowego wejścia. Przemebluj mu trochę tak, żeby podejście było łagodniejsze. Połóż termometr pod żarówką na wyspie i sprawdź czy nie jest tam zbyt ciepło. Wewnątrz baniaka masz skałki, ale to nie jest rozwiązanie dla żółwia do czochrania - wrzuć mu konar (nie ma ostrych brzegów i żółw się nie pokaleczy ocierając i nie zapewni sobie urazów i ew zakażeń). Konar jest konieczny, zeby żółw mógł zrzucac stare zalegające tarczki. Z biegiem czasu i kolejnymi wylinkami skorupa powinna być coraz ładniejsza. Do jedzenia podawaj mu stynki ( małe rybki mrożone - przed podaniem je oczywiście rozmrażasz) ich szkielet to dla żółwia źródło wapnia, a Twój gad jest po przejściach i potrzebuje uzupełnić ew niedobory. Dobrym źródłem wapnia są tez ślimaki lądowe ( nie winniczki), takie małe zwykłe - jeśli gad miałby kłopot ze zmiażdżeniem ich skorupki to przed podaniem zgnieć skorupkę. ŻÓłwie uwielbiają ślimaki. Mała sugestia: karm w oddzielnym pojemniku - unikniesz rybiego smrodku, zanieczyszczonej wody i tłustego osadu na szybach akwa. Wymiana wody w tak duzym akwa to dramat - wiem, bo mam 2 x po 450 l z żółwiami : ) No i brawo za uratowanie zwierzaka i zapewnienie mu godnych warunków : )