Dark_Raptor

Coś takiego. Cyba Kątnik domowy mniejszy.

To z bardzo dużym prawdopodobieństwem też E. atrica.

U T. domestica te jasne obszary są znacznie większe i tworzą wyraźne romby i trójkąty:

http://www.jorgenlissner.dk/images/Pictures/Tegenaria_domestica_female_JL4373_8152.JPG

http://www.jorgenlissner.dk/images/Pictures/Tegenaria_domestica_hun_1311.jpg

Roztocze, nie roztocza Zwłaszcza, że mówimy o drapieżnikach.

Jeśli nie prowadzisz hodowli bezkręgowców, to najlepszym sposobem na ziemiórki są pasożytnicze nicienie z rodzin Heterorhabditidae lub Steinernematidae. Można nabyć biopreparaty do ich zwalczania, pewnie w sklepach z roślinami.

Po kilku miesiącach koegzystencji z muszkami z rodziny Phoridae, mogę tylko napisać, że tęsknię za ziemiórkami. Są zdecydowanie przyjemniejszym towarzystwem

Pomijając fakt, że żaden kot domowy nie powinien być kotem wychodzącym - zamienia się wtedy w prawdziwego szkodnika, niszczącego krajową przyrodę, to nie ma przeciwwskazań. Chyba, że puszczasz pająki luzem, do ogródka

Pobierają wodę z ciał ofiar, ale też piją z poidełka. Mój skorpion wkłada szczypce do niego i przenosi wodę w kierunku otworu gębowego.

Larwy tych owadów żerują na podziemnych częściach roślin. Muszą mieć odpowiednie warunki - rodzaj gleby, wilgotność itp. Tak więc w zasadzie raczej bardzo ciężko byłoby je hodować. Imagines jedzą bodaj liście wierzb.

Może lokalnie gdzieś jest ich więcej, stąd Twoja subiektywna ocena. Jednak jak pisze papaj, tendencja jest raczej spadkowa, głównie nawet nie ze względu na wyłapywanie, a niszczenie siedlisk (osuszanie, niszczenie oczek wodnych lub ich zarybianie ect.). W okolicy, w której często bywam, paru gatunków już od lat nie notuję, choć ostatnio doszedł zaskroniec, którego wcześniej tam nie widywałem.

To ja zapytam, bo bardzo mi się podobają te owady Czy można je hodować? Wystarczy je karmić miętą? Nie są w Polsce chronione?

Nie jest chroniony.

Może być hodowany. Musisz tylko trzymać ją na świeżej roślinie żywicielskiej, najlepiej rosnącej w doniczce. Za KFP: Żyje na poziewniku polnym — Galeopsis ladanum L. i poziewniku szorstkim — G. tetrahit L., jasnotach — Lamium L. i innych roślinach z rodziny wargowych — Labiatae, podawany też z pokrzywy zwyczajnej — Urtica dioica L.

Zalety... wady? Ależ to zależy od punktu widzenia hodowcy. Co dla jednego jest wadą, dla innego jest zaletą.

Kątniki robią sporo pajęczyn. Zależy od tego czy mają je gdzie stworzyć (robią specyficzne, płachtowate pajęczyny).

Z mojego punktu widzenia zalety są takie: darmowy, prosty w hodowli i karmieniu, tworzy ciekawe sieci, łatwo się rozmnaża.

Wady: mały, szybki, nie lubi przesuszania i zbyt wysokiej temperatury.

Na zdjęciach absolutnie nic nie widać. Małe, czerwone, szybko biegające roztocze nie muszą być pasożytami. Jest sporo bardzo pospolitych drapieżnych i saprofagicznych gatunków o podobnym wyglądzie i zachowaniu. Jednak niektóre pasożyty ciepłokrwistych kręgowców też łapią się pod ten schemat. Na wszelki wypadek skonsultuj się z wetem, bo najlepiej jak obejrzy jeża specjalista, zwłaszcza z możliwością sprawdzenia tych roztoczy pod mikroskopem.

Post scriptum.

mączni(a)ki to grzyby. Mączniki to owady.

Roztocza to saprofagi (np. grzyby, dżdżownice, skoczogonki itp.). Roztocze to pajęczaki.

Ani owady, ani roztocze to nie robaki...

Chyba urwało Twojego posta. Domyślam się, że chodzi o świerszcza polnego - Gryllus campestris. Właśnie zaczęły swoje granie:

Jak "glizdy" to niekoniecznie, choć zależy co rozumiesz przez to pojęcie. Jak są beznogie i bardzo długie, to nie. Larwy rohatyńców to typowe pędraki.

Bardzo słabo widać, ale to co można dostrzec wygląda na zwykłe ślady po wyczesaniu się.

@Aneta_07 Nie używa się dwuliterowych skrótów. Powinno być P. paradoxa (bo łacińskie nazwy klepiemy kursywą, tak tylko przypominam) i C. cyaneopubescens, albo C. punctorium.

Międzynarodowy Kongres Nomenklatury Zoologicznej dopuszcza używanie dwuliterowych skrótów. Jest to szczególnie przydatne, gdy operujemy nazwami taksonów o podobnych nazwach gatunkowych i nazwach rodzajowych zaczynających się na tę samą literę. No i w wypadku gdy mamy do czynienia z dwoma znakami wymawianymi jako jedna głoska.

abbreviation, n. A shortened form of a word or title. In zoological works genus-group names are often abbreviated to one or two letters; such abbreviations should always be followed by a full stop (period), and they should not be used on the first mention of the name. The same applies to abbreviations of specific names cited in trinominal names of subspecies.

za: http://www.nhm.ac.uk/hosted-sites/iczn/code/index.jsp?booksection=glossary&nfv=true

Robisz zmodyfikowaną pułapkę Barbera z kawałkiem padliny zabezpieczonym siatką. Sprawdzasz co kilka godzin (jeśli ma być żywołowna) lub walisz do środka glikol i zerkasz co kilka dni na złapane trupki

Jak wpadł mi kawałek kreta do pułapki ekranowej zawieszonej na drzewie (robota puszczyka), to takiego zatrzęsienia omarlicowatych dawno nie widziałem.

Generalnie z padliną jest tak, że masz pewien określony ciąg sukcesyjny. Muchy atakują na samym początku. Chrząszcze znajdziesz często na wyschniętej padlinie, zwłaszcza Cleridae i Trogidae. Ponadto warto pogrzebać bezpośrednio pod padliną, zwłaszcza tą w stadium gazowym, gdzie chrząszcze najczęściej się chowają.

Zacznijmy od tego, że skoczogonki to na ogół roztocza (l.poj. to roztocze). Czasem drapieżniki Pajęczaki Acari to roztocze (l.poj. ten roztocz).

A to wygląda na skoczogonki.