muszkieter1

A może po prostu zbudowała sobie gniazdo, żeby czuć sie bezpieczniej. Obserwuj i na spokojnie

Być może. Tak jak mówię jest to mój pierwszy nadrzewny i z tego co wyczytałem z kilku źródeł takie pajęczynowanie może świadczyć o wylince ale też nie musi. 

Niestety z tego co ja wiem to w przypadku chromek sprawa ma się trochę inaczej niż pisze JanKowalski. One nie lubią wody i jeśli będzie miała za mokre podłoże to będzie Ci cały czas siedzieć przy górze pojemnika i nie będzie chciała pajęczynować. W przypadku monocentropusa balfouri przykładowo jeśli jest za wilgotno to pająk najprawdopodobniej padnie przy następnej wylince z powodu utraty odnóży także stwierdzenie że maluchy potrzebują zwiększonej wilgotności jest nieprawdziwe. Wszystko zależy od gatunku a nie od stadium rozwoju. Znam to z autopsji. Chromce wstaw tylko miseczkę (nakrętkę) z wodą i nie zmaczaj bez powodu włókna, moja samiczka ma ponad 6DC i ma suszę w terra aż się kurzy. Tylko micha z wodą


Świerszcze, K.tureckie, Szarańcza wędrowna z własnej hodowli!

 

 

Zraszam jej dosłownie 5 kroplami wody podłoże co 2 dni. Nie ma bagna, jest tylko lekko wilgotny torf. Co do pajęczynowania-jest tego dużo, nawet powiedziałbym bardzo. Pare dni temu czyszcząc moczboks z resztek mącznika troche jej to gniazdo rozwaliłem. Po 3 dniach wyglądało to tak jak wcześniej. Także myśle ze ma dobre warunki. Siedzi praktycznie caly czas na tym torfie.

Maluchy powinny mieć zwiększoną wilgotność aby bezpiecznie przejść wylinki i żeby się nie odwodnić więc nawet 70% będzie ok. Psiknięcie na ścianki raz na tydzień byłoby ok bo maluchy też spijają tak wodę.

 

Daje zawsze parę kropel na pajęczynę by mógł się z tego napić, a potem zwilżam torf by było widać ze jest wilgotny. Robie tak 2x w tyg  i wydaje mi sie ze jest ok.