A więc tak: po tym jak jeden weterynarz wystawił mnie do wiatru, a drugi już na wstępie zmył głowę za to, że nie mam lampki UV w terrarium i posiadam zabójcze "ogrzewanie podłogowe", skontaktowałam się z moim kolegą, który uprzejmie przyjechał i zaradził sytuacji. Patrząc pod lupą stwierdził, że na oku jest jednak bardzo stara wylinka (a może i dwie), która nie chciała zejść podczas linienia. Usunął jedną na 100%, a z tą drugą "ewentualną" mam czekać, aż wąż ponownie wylinieje (jest właśnie w trakcie). Mimo, iż zdejmowałam już dwukrotnie pozostałości wylinki z oka okazało się, że ciągle jeszcze jestem pierdołą Dam znać po wylince, czy wszystko jest okej!
Zawartość alexdeviolence
Znaleziono 5 napisanych przez alexdeviolence (Wyszukiwanie ograniczone z 29-kwietnia 23)