Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


Najlepsza odpowiedź z Filip_Stadnik

4

#1773010 Nawilżacz powietrza - kilka pytań...

Napisany przez Filip_Stadnik na 26 sierpnia 2016 - 19:01


A tego co wiem gadzinom przeszkadzają najbardziej niskie dźwięki. Natomiast będą przeszkadzały kotom, które słyszą nie­zwy­kle szerokie spektrum dźwięków - od 55 Hz do 79 kHz. To znacznie więcej od ludzi (31 Hz - 18 kHz) i psów (67 Hz - 44 kHz).
Uuu, skąd takie informacje  o tym, że koty potrafią słyszeć dźwięki o częstotliwości 79kHz? Różne źródła różnie podają, jednak najczęściej można spotkać się z informacjami jakoby górnymi wartościami granicznymi były 45-64kHz. Nie twierdzę, że nie masz racji, bo sam nie jestem w tej kwestii pewien, dlatego pytam się o ewentualne źródło. Poza tym nawet jakby koty słyszały dźwięki o takiej częstotliwości to nadal ultradźwiękowy nawilżacz nie będzie im przeszkadzał. Szukałem z jaką częstotliwością pracuje membrana w takich urządzeniach i wartość, którą udało mi się znaleźć to 1,7MHz także stanowczo powyżej granicy słyszalności. Poza tym na to jak odczuwamy dźwięk i czy go słyszymy ma wpływ także natężenie dźwięku wyrażane zazwyczaj w dB. Także nawet jak dźwięk miał częstotliwość mieszczącą się w zakresie słyszalności, jednak jego natężenie jest wystarczająco niskie to i ta go nie usłyszymy. Po prostu będzie zbyt cichy. ;) Także wątpię aby takie urządzenie przeszkadzało kotom czy jakimkolwiek innym zwierzętom domowym, co potwierdza moje doświadczenie. Moje koty spały na terrarium w którym pracował taki nawilżacz powietrza. ;)

 

Co do meritum to jak najbardziej nawilżacze się nadadzą i dobrze będą się sprawować. Jednak absolutnie odradzam urządzenie pokazane wyżej czyli fogger, zarówno e tanie za kilkanaście zł z allegro jak i te Exo-terry za absurdalnie wysokie kwoty. Powód jest prosty, a mianowicie zasada działania. Chodzi o to, że jak wstawimy taki fogger do basenu, który to jest ustawiony przecież na dnie terrarium to mgiełka z racji iż jest cięższa od powietrza będzie utrzymywała się tylko przy dnie terrarium i reszta pojemnika będzie sucha. To co polecam to kupno najzwyklejszego nawilżacza powietrza  wbudowanym zbiornikiem i doprowadzeniem przez przewód (polecam coś o większej średnicy niż wąż ogrodowy, raczej coś w rodzaju węża od odkurzacza) do terrarium. Ewentualnie przy naprawdę dużych terrariach można rozważać umieszczenie takiego nawilżacza bezpośrednio w terrarium. Wylot mgiełki w terrarium proponuję umieścić wysoko (najlepiej w suficie). Wtedy opadająca mgiełka będzie ładnie nawilżała całe terrarium, a dodatkowo ruch powietrza wytwarzany przez słaby wentylatorek nawilżacza będzie rozprowadzał mgiełkę co całym pojemniku. Generalnie można kupić każdy nawilżacz. Generalnie polecam raczej te z jak największym zbiornikiem (ja kupowałem takie o pojemności 5-6l) i wydajności powyżej 300ml/h, tylko ja miałem duże terrarium. U felek może sprawdzi się coś trochę mniejszego, choć dla wygody i tam bym nie brał tych z małymi zbiornikami. Fajnie też takie urządzenie podpiąć pod higrostat jeśli mamy taką możliwość.



#1771906 Ścianka w terra eublefara, gekona lamparciego.

Napisany przez Filip_Stadnik na 18 sierpnia 2016 - 17:14

A skąd my to mamy wiedzieć skoro napisałeś "pokryłem czymś takim jak zaprawa klejowa do styropianu i siatki". To tak jakbyś lekarzowi powiedział, że połknąłeś jakiś leki, taki chyba jak na kaszel i zapytałbyś się go czy Ci to nie zaszkodzi. Generalnie nada się każda zaprawa o ile będzie wodoodporna i elastyczna.



#1771523 gekon spadl na fotel

Napisany przez Filip_Stadnik na 16 sierpnia 2016 - 00:24

Po pierwsze napisz jaki to gekon... Poza tym obserwuj go. Raczej nic złego mu się nie powinno stać. Jak wystąpią niepokojące objawy to do weta. I NIE BIERZ GO NA RĘCE! Sam widzisz co się dzieje jak nieoswojona sztuka jest brana na łapy niepotrzebnie. Także odpuść sobie do momentu aż nie oswoisz dobrze gekona.


Przede wszystkim kto ci sprzedał tak małego gluta? może warto ostrzec przed takim nieodpowiedzialnym sprzedawcą
Przepraszam bardzo a co jest nieodpowiedzialnego w sprzedawaniu miesięcznego odchowanego gekona, który nie ma problemów z jedzeniem itp.? To w jakim wieku Twoim zdaniem można sprzedawać gekony? Roku? Pół roku? Nie przesadzajmy. Sprzedawca w niczym tu nie jest winny.


#1763981 Płyn przeciw roztoczom

Napisany przez Filip_Stadnik na 18 czerwca 2016 - 10:18

Musisz zobaczyć na opakowaniu jaki jest okres działania środka i jaki jest czas jego eliminacji z pomieszczeń w których został użyty. Teoretycznie można tak zrobić przy zachowaniu wszelkich zasad bezpieczeństwa. Należy pamiętać, że roztocza i ptaszniki to pajęczaki, także lek działający na roztocza może również działać negatywnie na ptaszory.  Inną sprawą jest skuteczność takiej terapii. Roztocza głównie żyją w wyposażeniu terrarium, a żerują jedynie na zwierzętach (roztocza pasożytnicze), jednak nigdy nie wiesz czy przy przenosinach ptaszników nie przenosisz też wraz z nimi roztoczy. Wtedy nawet po udanym wybiciu roztoczy z terrariów i pomieszczenia inwazja może powrócić z osobników które pozostały gdzieś na pająkach. Niestety roztocza u pajęczaków to ciężka sprawa do eliminacji.



#1713899 Pytania związane z Agamą brodatą.

Napisany przez Filip_Stadnik na 07 października 2015 - 23:51

Skoro strona pogona.pl jest przestudiowana, to nie bardzo rozumiem skąd się biorą tutaj tak podstawowe pytania. Strona tworzona jest naprawdę wysokiej klasy specjalistów, ludzi, którzy mają hodowlę, znają się na tym co robią. Piszą co wiedzą i wiedza co piszą. Także informacje, które tam znajdziesz są jak najbardziej wiarygodne i wiele nowego tutaj się od ludzi nie dowiesz. Oczywiście możemy rozmawiać o szczegółach, jakiś niejasnościach, ale baza w postaci pogona.pl jest bardzo dobra, a Ty pytasz właśnie o bazę. No ale ok.


Raczej nie chcemy zaczynać od małego tylko od razu od docelowego miejsca zamieszkania gada.
Spoko, ale pamiętajcie o tym, że w mniejszym terrarium łatwiej utrzymać odpowiednie warunki, łatwiej kontrolować stan zdrowia gada, łatwiej sprzątać oraz gadzina ma zazwyczaj mniejsze problemy ze znajdowaniem pokarmy. Oczywiście są agamy, które świetnie sobie radzą na nieograniczonych przestrzeniach od pisklaka, jednak ja bym jednak sugerował mimo wszystko na początku oddzielenie jakiejś mniejszej części tego docelowego terrarium. Choćby na chwilę. Jak agama się zaaklimatyzuje, zacznie ładnie jeść i nie będzie miała problemów z polowaniem oraz będzie chętna do zwiedzania, to nie widzę problemu aby udostępnić jej całe docelowe terrarium.


Czy jest możliwe i sens zrobić dwa rodzaje podłoża a mianowicie kostka bukowa/kokosowa i piasek ?
Sensu za bardzo nie widzę, robienia takiego dwojakiego podłoża, no chyba, że ktoś ma taki zamysł estetyczny i jemu się tak podoba. Zazwyczaj decydujemy się na jedno podłoże, bo tak jest wygodniej. Ale jak ktoś chce to może i użyć 10 typów podłoży, tylko nie ma to jakiegoś specjalnego uzasadnienia praktycznego.


I jakie są szanse na zaczopowanie zwierzaka ?
To już zależy od podłoża i skłonności zwierzaka do zjadania tego podłoża. Są podłoża bezpieczne, których agama nie połknie choćby chciała. To np. ODPOWIEDNIO DUŻA kostka bukowa czy kokosowa, podłoża wylewane jak glinka wędkarska czy właśnie ręczniki papierowe. Każde z tych podłoży ma swoje plusy i minusy, o których nie raz pisałem na forum. Jak poszukacie to na pewno znajdziecie. Wspomnę tylko, że kostka bukowa czy kokosowa są bezpieczne, ale tylko te odpowiednio duże, czyli takie, które są większe niż rozmiar pyska agamy. Wtedy agama nie jest w stanie ich zjeść i wszystko jest ok. Jednak w sprzedaży są różne rozmiary kostek. Gdy kupimy zbyt drobną kostkę, to agama taki kawałek drewna może zjeść i nagle podłoże z bezpiecznego zamienia się w jedno z najniebezpieczniejszych. Połknięty kawałek drewienka bukowego może doprowadzić do perforacji układu pokarmowego, co jest bardzo niebezpieczne. Nawet jak taki kawałek nic nie uszkodzi, to najczęściej trzeba operować aby go usunąć z organizmu. Także rozmiar w tym przypadku ma ogromne znaczenie.


Jaka jest optymalna i bezpieczna wysokość terra ?
60-80cm. Jak agama bardzo lubi się wspinać to do metra. Więcej raczej nie ma sensu. Dla młodziaka dałbym 40-50cm.


Co musi napewno mieć taki smok w terrarium ? Chcemy zautomatyzować jego przestrzeń życiową.
To co musi mieć smok w terrarium sto sprawa bardzo podstawowa i na pewno takie informacje znajdziecie na stronie pogona.pl lub na tym forum. Basenik, wyspa ciepła, kryjówki, konar, ścianka itp. Nie będę się tu o tym rozpisywał, bo nie ma sensu. Jeśli natomiast chcecie maksymalnie zautomatyzować to trochę o czymś innym rozmawiamy. Co chcielibyście mieć zautomatyzowane i jaki jest budżet?


Czym karmić malutką agamę ?
Tym samym co dorosłą tylko pokarm musi być odpowiednio mniejszy, to znaczy owady nie powinny być większe niż odległość pomiędzy oczami na głowie. Pokarm roślinny odpowiednio rozdrobniony. Do tego oczywiście suplementy czyli wapń i witaminy.


Jaka jest ilość pokarmu odpowiednia ? Kiedy wiadomo iż jest najedzona ?
Młode agamy karmimy tyle ile chcą. Czyli jak agama nie chce już jeść to przestajemy karmić. Warto też aby w terrarium zawsze był jakiś pokarm roślinny i miseczka z owadami. To u młodych. Jak agama dorasta, to ta swobodę zmniejszamy i wprowadzamy regulowanie ilości pokarmu, ale tego nauczycie się w trakcie.|


Na chwilę obecną wiemy, że wodę podaje się maluchowi pipetą. Na stronie pogona.pl jest to dość dobrze opisane lecz pytamy Was jako użytkowników forum o zdanie.
To nie tak. Pipeta to jedna z opcji. I to tylko dla oswojonych już agam. Także na początku na pewno tego nie będziecie robić. W terrarium musi być basen z codziennie zmienianą wodą na nową. Do tego agamy często zlizują wodę po spryskiwaniu terrarium. Pamiętajmy też o tym, że większość potrzebnej wilgoci agamy pobierają wraz z pokarmem dlatego tak ważne jest dobre odżywienie owadów karmowych i świeży pokarm roślinny.


Czy warto brać od razu dwie Agamki do jednego terrarium ?
To zależy od płci i terrarium. Na pewno nie można brać samca i samicy. Dwa same również odpadają. Także jedyna opcja na parę to dwie samice. Teoretycznie naprawdę doświadczony hodowca tuż po wykluciu jest w stanie rozpoznać płeć młodej agamy z dużym prawdopodobieństwem trafienia, jednak czasem może zdarzyć się tak, że samiec jest sprzedawany jako samica i odwrotnie. Także dojrzewające agamy trzeba obserwować. Poza tym niby dwie agamy tej samej płci (samiczki), przebywające ze sobą od maluszka w jednym terrarium itp. nie powinny przejawiać wobec siebie jakiś zachowań agresywnych, jednak nigdy nic nie wiadomo do końca, także trzeba obserwować i jak pojawiają się rany do krwi, to trzeba agamy odseparowywać. Podobnie trzeba patrzeć czy jedna agama nie odstaje od drugiej w przyrostach, bo różnica zrobi się zbyt duża i zacznie być to niebezpieczne. No i przede wszystkim jak chcemy mieć 2 agamy to musimy mieć odpowiednio większe terrarium niż takie dla pojedynczego osobnika.


#1680378 witam wszystkich chciałem się dowiedzieć o wydatki związane z utrzymaniem leg...

Napisany przez Filip_Stadnik na 29 kwietnia 2015 - 12:44

Na pewno nie jest to tanie zwierzę. Ogrzanie dużego terrarium może kosztować nawet kilkadziesiąt złotych miesięcznie. Zimą z racji iż zazwyczaj używa się żarówek większej mocy te koszta jeszcze wzrastają. Zimą głównym problemem jest pokarm. W sklepie można kupić opakowanie rukoli czy roszponki, jednak koszt takiego opakowania to 5-7zł. Legwan potrafi opędzlować nawet 2 takie opakowania dziennie, a przecież legwan nie może żywić się tylko rukolą albo roszponką. Dietę trzeba urozmaicać i różnego rodzaju pokarmy. Kilka stówek miesięcznie wyjdzie. Latem niby można zrywać rośliny na łąkach jednak najpierw trzeba wiedzieć co można zrywać,a  potem trzeba po to pojechać. Jeśli mieszkasz na wsi nie jest źle, bo wsiadasz na rower i jedziesz na najbliższą łąkę. Jak mieszkasz w mieście to to musisz wyjechać poza miasto, znaleźć łączkę i tam zerwać odpowiednie rośliny (tereny zielone przy bloku albo park miejski się nie nadają). Taką czynność musisz powtarzać co 2-3 dni bo maksymalnie tyle wytrzymają Ci w lodówce zerwane rośliny.  Do tego oświetlenie UVB którego koszt to również 70-80zł i trzeba je wymieniać co jakiś czas. Możesz również zdecydować się Ultravitaluxa, wtedy masz jednorazowy koszt około 150zł + oczywiście prąd  jaki zużyją te urządzenia. No i sam koszt terrarium liczymy raczej w tysiącach. Do tego trzeba mieć odłożoną kasę na lekarza, bo w każdej chwili może zajść potrzeba interwencji (i 50zł to zdecydowanie za mało). W pewnym stopniu wrastają tez rachunki za wodę jeśli mamy duży basen. Ogólnie legwan to skarbonka bez dna.



#1658881 Gdzie można kupić Jaszurke zwinke

Napisany przez Filip_Stadnik na 10 lutego 2015 - 11:07

Widzę, że jesteś bardzo uparty i kompletnie nic do Ciebie nie dociera. Skoro nie wierzysz ludziom na słowo to może dokument Cię przekona. Na podstawie Rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 6 października 2014 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt gatunki w Polsce objęte ochroną podzielono na następujące grupy:

 

§ 1. Rozporządzenie określa:
1) gatunki zwierząt:
a) objęte ochroną ścisłą, z wyszczególnieniem gatunków wymagających ochrony czynnej,
b) objęte ochroną częściową,
c) objęte ochroną częściową, które mogą być pozyskiwane, oraz sposoby ich pozyskiwania,
d) wymagające ustalenia stref ochrony ostoi, miejsc rozrodu lub regularnego przebywania;

 

 

Dla ułatwienia powiem ci, że jaszczurkę zwinkę zakwalifikowano do grupy b. Czytamy dalej w rozporządzeniu iż:

 

2) właściwe dla poszczególnych gatunków lub grup gatunków zwierząt zakazy i odstępstwa od zakazów;
3) sposoby ochrony gatunków, w tym wielkość stref ochrony.

 

Zatem zobaczmy jakie jakie to zakazy i odstępstwa od tych zakazów nakłada owe rozporządzenie:

 

6. 1. W stosunku do dziko występujących zwierząt, należących do gatunków objętych ochroną ścisłą lub częściową,
o których mowa w lp. 1–476 i 478–589 w załączniku nr 1 oraz w lp. 1–202 w załączniku nr 2 do rozporządzenia, wprowadza
się następujące zakazy:
1) umyślnego zabijania;
2) umyślnego okaleczania lub chwytania;
3) umyślnego niszczenia ich jaj lub form rozwojowych;
4) transportu;

5) chowu;
6) zbierania, pozyskiwania, przetrzymywania lub posiadania okazów gatunków;
7) niszczenia siedlisk lub ostoi, będących ich obszarem rozrodu, wychowu młodych, odpoczynku, migracji lub żerowania;
8) niszczenia, usuwania lub uszkadzania gniazd, mrowisk, nor, legowisk, żeremi, tam, tarlisk, zimowisk lub innych
schronień;
9) umyślnego uniemożliwiania dostępu do schronień;
10) zbywania, oferowania do sprzedaży, wymiany lub darowizny okazów gatunków;
11) wwożenia z zagranicy lub wywożenia poza granicę państwa okazów gatunków;
12) umyślnego przemieszczania z miejsc regularnego przebywania na inne miejsca;
13) umyślnego wprowadzania do środowiska przyrodniczego.

 

Najważniejsze punkty wyszczególniłem, aby dobrze rzucały Ci się w oczy. Dodatkowo znajduje się tam taki zapis:

 

2. W stosunku do dziko występujących zwierząt, oznaczonych symbolem (1) w załącznikach nr 1 i 2 do rozporządzenia,
wprowadza się dodatkowo zakaz umyślnego płoszenia lub niepokojenia.

Jaszczurka zwinka jest oznaczona tym symbolem, także każde umyślne płoszenie lub niepokojenie tego gatunku już jest łamaniem prawa.

 

Jednak zaraz zaraz.... W rozporządzeniu mowa jest i jakiś odstępstwach od zakazów. Może jest tam coś napisane o tym, że zakazy nie obowiązują młodych chłopaczków z chęcią posiadania jakiegoś zwierzaka. Sprawdźmy to:
 

1) zakaz usuwania gniazd, o którym mowa w § 6 ust. 1 pkt 8 oraz w § 8 ust. 1 pkt 6, nie dotyczy usuwania od dnia 16 października
do końca lutego gniazd z budek dla ptaków i ssaków;

Jaszczurka zwinka nie jest ssakiem ani ptakiem także ten punkt nas nie interesuje.

 

2) zakaz usuwania gniazd, o którym mowa w § 6 ust. 1 pkt 8 oraz w § 8 ust. 1 pkt 6, nie dotyczy usuwania od dnia 16 października
do końca lutego gniazd ptasich z obiektów budowlanych lub terenów zieleni, jeżeli wymagają tego względy
bezpieczeństwa lub sanitarne;

 

To również nie jest dla nas istotne, gdyż jak wyżej wspomniałem jaszczurka zwinka nie jest ptakiem.

 

3) zakaz chwytania, o którym mowa w § 6 ust. 1 pkt 2, nie dotyczy:
a) chwytania na terenach zabudowanych przez podmioty upoważnione przez regionalnego dyrektora ochrony środowiska
zabłąkanych zwierząt i przemieszczania ich do miejsc regularnego przebywania,

Jesteś takim podmiotem? Masz upoważnienie regionalnego dyrektora ochrony środowiska? Jak nie no to takiej zwinki nie możesz tknąć nawet liściem. Poza tym nawet gdybyś takie upoważnienia posiadał, to pozwalają Ci one jedynie na odłowienie tego zwierzęcia z terenu zabudowanego i przeniesienie jej do terenu jej naturalnego występowania. O żadnym przetrzymywaniu nie ma mowy. Jeszcze jest druga cześć tego punktu:

 

b) chwytania zwierząt rannych i osłabionych w celu udzielenia im pomocy weterynaryjnej lub przemieszczania do
ośrodków rehabilitacji zwierząt;;

To oznacza, że jak znajdziesz ranną zwinkę to masz prawo ją wziąć i zanieść do lekarza weterynarii aby udzielił jej pomocy, lub zanieść do najbliższego ośrodka rehabilitacji zwierząt aby tam się nią zaopiekowali i tyle. Sam w domu leczyć nie możesz. Nawet przez chwilę.

 

 

5. Zakazy, o których mowa w ust. 1 pkt 7–9 oraz w ust. 3, nie dotyczą gołębia miejskiego (Columba livia forma urbana),
z wyłączeniem miejsc gniazdowania w trakcie obecności piskląt w gnieździe.

Cóż, ten zapis nas nie dotyczy, gdyż rozmawiamy tu o jaszczurce zwince a nie o gołębiu miejskim. Idźmy dalej.

 

 

6. Zakaz, o którym mowa w ust. 3, w zakresie dotyczącym miejsc żerowania zgrupowań ptaków migrujących lub zimujących
nie dotyczy czapli siwej (Ardea cinerea) i kormorana (Phalacrocorax carbo) w obrębach hodowlanych ustanowionych
zgodnie z przepisami o rybactwie śródlądowym.

Jaszczurka zwinka nie jest ani czaplą siwą, ani kormoranem także to odstępstwo od zakazów również jej nie dotyczy. Dalej

 

zakazy, o których mowa w § 6 ust. 1 pkt 1–4, 6 i 8–12 oraz ust. 2 i 3, nie dotyczą okazów gatunków, o których mowa
w § 1 pkt 1 lit. c, pozyskiwanych przez podmioty, które uzyskały zezwolenie regionalnego dyrektora ochrony środowiska
lub Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska na ich pozyskiwanie;

 

O jaszczurce zwince mówi § 1 pkt 1 lit. b , a nie § 1 pkt 1 lit. c, także ten punkt również nie dotyczy zwinki. Dotyczy natomiast bobra i ślimaka winniczka. Następne odstępstwo.

 

 

zakazy przetrzymywania, posiadania, zbywania, oferowania do sprzedaży, wymiany, darowizny, a także wywożenia
poza granicę państwa, o których mowa w § 6 ust. 1 pkt 6, 10 i 11, nie dotyczą okazów gatunków, o których mowa
w § 1 pkt 1 lit. c, pozyskanych na podstawie zezwolenia regionalnego dyrektora ochrony środowiska lub Generalnego
Dyrektora Ochrony Środowiska;

Podobnie jak wyżej, zapis dotyczy grupy do której nie należy jaszczurka zwinka.

 

 

zakazy przetrzymywania, posiadania, zbywania, oferowania do sprzedaży, wymiany, darowizny, a także wywożenia
poza granicę państwa, o których mowa w § 6 ust. 1 pkt 6, 10 i 11 oraz w § 7 pkt 4, 5 i 6, nie dotyczą okazów gatunków,
pozyskanych poza granicą państwa i wwiezionych z zagranicy na podstawie zezwolenia regionalnego dyrektora
ochrony środowiska lub Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska oznaczonych symbolem (4) w załączniku nr 2
do rozporządzenia;

To bardzo ważny zapis. Mówi on, że jeśli zwierzę chronione w Polsce kupisz sobie legalnie w kraju w którym tamto zwierze nie jest chronione i jest dopuszczone do obrotu, to jeśli chcesz takiego zwierzaka wwieść do Polski to po pierwsze musi to być gatunek  oznaczony symbolem (4) i musisz posiadać zezwolenie regionalnego dyrektora ochrony środowiska lub zgodę Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska na wwiezienie takiego osobnika do kraju. Nawet posiadając to wszystko ciągle nie można takich osobników wprowadzać do środowiska. Poza tym jaszczurka zwinka nie jest oznaczona tym symbolem (4) także nawet gdybyś ją legalnie kupił za granicą to nie masz prawnej możliwości na legalne wwiezienie tej jaszczurki do naszego kraju. Także ten punkt również nie dotyczy jaszczurki zwinki i wszystkie zakazy nadal obejmują ten gatunek w całości. Ok a teraz czas na ostatnie odstępstwo. Może tam znajdzie się jakiś korzystny dla Ciebie zapis:

 

 

zakazy zbierania i posiadania okazów gatunków, o których mowa w § 6 ust. 1 pkt 6 oraz w § 8 ust. 1 pkt 5, nie dotyczą
zbierania i przechowywania piór ptaków.

No cóż. Jaszczurka zwinka nie ma piór także ten zapis również nie dotyczy gatunku o którym dyskutujemy.

 

Więcej odstępstw owe rozporządzenie nie przewiduje. Także wszystkie zakazy wymienione i wyszczególnione przeze mnie obejmują całkowicie jaszczurkę zwinkę i nie ma prawnej opcji abyś legalnie mógł posiadać ten gatunek na terenie naszego Państwa. Zrozum to wreszcie i przestań obstawać przy swoim durnym zdaniu, bo nie masz racji.

 

Link do całości dokumentu: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20140001348








© 2001-2024 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.